Polska Wiadomości

W polskich szpitalach brakuje soli fizjologicznej

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

W jednostkach państwowej służby zdrowia narasta problem z dostępnością kroplówek – soli fizjologicznej i płynów wieloelektrolitowych – co może zagrozić funkcjonowaniu szpitali. Ministerstwo Zdrowia zapowiada możliwość sprowadzania tych produktów z zagranicy, aby złagodzić kryzys.

W wielu polskich szpitalach brakuje soli fizjologicznej. To podstawowy płyn, bez którego nie ma mowy o funkcjonowaniu lecznic. – Na dzień mamy bardzo trudny dostęp do soli fizjologicznej i płynów wieloelektrolitowych. Tak naprawdę dopiero po naszej interwencji dowiedzieliśmy się, że jedna z dwóch firm, które zaopatrują szpitale w te płyny wycofała się z rynku i stąd te problemy – wyjaśnił w rozmowie z Polsat News Waldemar Malinowski.

Coraz więcej szpitali informuje o brakach soli fizjologicznej i płynów wieloelektrolitowych w hurtowniach. Są to produkty niezbędne dla zapewnienia bezpieczeństwa pacjentów, a ich brak może prowadzić do ograniczenia przyjęć w szpitalach.

– W poniedziałek doszło do sytuacji, że jeden z dyrektorów szpitali powiedział, że ma 40 butelek płynu i po prostu musi ewakuować szpital. Zadziałaliśmy wtedy bardzo ostro. Udało się u niego uzupełnić, ale to była taka skala zagrożenia – przypomniał szef OZPSP. – Mamy nadzieję, że ministerstwo dosyć szybko te zakupy zrealizuje i problem zostanie zażegnany, bo to są podstawowe leki. Jeśli ich nie ma, to nie ma mowy o funkcjonowaniu szpitali – dodał.

– Od kwietnia w Polsce zarysowuje się coraz bardziej, a w tej chwili naprawdę krytycznie, problem braku dostępności do płynów infuzyjnych, najbardziej tak zwanej soli fizjologicznej (…). Od tamtej pory braki były na tyle odczuwalne, że musieliśmy szukać nowych rozwiązań [kanałów dystrybucji – red. RZ]. Stało się to do tego stopnia problematyczne, że to, co w Polsce można było zdobyć, nie wystarczyło nam na utrzymanie leczenia ludzi – powiedział z kolei w rozmowie z Kanałem Zero dr hab. n. med. Szymon Brzósko, dyrektor medyczny DaVita Polska.

NASZ KOMENTARZ: Lada chwila może dojść do tego, że ludzie będą masowo umierać pod szpitalami, bez uzyskania podstawowej pomocy. Tak się kończy demokracja i państwowy system opieki zdrowotnej.

Polecamy również: Sprzęt podarowany Ukrainie walczy w Mali

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!