W Poznaniu wracają problemy z rundy jesiennej sezonu 2016/17. Prezydent miasta Jacek Jaśkowiak zdecydował się nie współfinansować przejazdów kibiców gości z dworca na stadion.
Wstrzymanie finansowania w poprzednim roku spowodowało między innymi zablokowanie ulic miasta przy konwojowaniu fanów Wisły Płock na poznański obiekt. Sytuacja wróciła do normy podczas spotkania ze Śląskiem Wrocław, gdy po naciskach policji prezydent zdecydował się dołożyć pieniądze na przejazd kibiców. Część radnych miejskich upatrywała w tej decyzji szansę na stałe współfinansowanie przejazdów dla fanów gości. Jaśkowiak uważa jednak, że za to powinien płacić klub.
Lech Poznań dotychczas współfinansował transport dla kibiców gości, ale nie zamierza czynić tego samodzielnie. Pracownicy klubu odpowiedzialni za bezpieczeństwo wskazują, że w innych klubach w Polsce nie praktykuje się takich rozwiązań. Możliwym wyjściem z tego impasu mogłoby być finansowanie przejazdów przez fanów gości, ale na to także się nie zanosi. Kibicom przyjezdnym nie przeszkadza spacer po Poznaniu, a ceny dyktowane przez przewoźnika nie należą do najniższych. Wszystko wskazuje więc na to, że w rundzie wiosennej zorganizowane grupy kibiców gości będą w Poznaniu udawać się z dworca na stadion pieszo.
Kwota, jaką miasto przeznaczało na współfinansowanie przejazdów to około 35 tysięcy złotych rocznie. Radni miejscy zapowiadają jeszcze interwencję u prezydenta w tej sprawie.
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!