W podwileńskiej miejscowości Krawczuny, gdzie 13 lipca 1944 r. został stoczony krwawy bój stanowiący ostatni akord operacji „Ostra Brama”, odbyły się w piątek uroczystości z udziałem przedstawicieli społeczności polskiej na Litwie i polskiej placówki dyplomatycznej, kombatantów, harcerzy.
13 lipca oddziały sowieckie we współdziałaniu z AK zdobyły Wilno. Część sił niemieckich (około 3 tysiące żołnierzy dowodzonych przez komendanta Wilna generała Reinera Stahela) zdołała w nocy w przeddzień zakończenia walk wyrwać się z miasta. Pod Krawczunami została jednak zaatakowana przez Zgrupowanie AK majora „Węgielnego” oraz sowiecką 227 Dywizję Piechoty, tworzących grupę operacyjną pod dowództwem gen. Gładyszewa. W boju pod Krawczunami Niemcy stracili jedną trzecią stanu osobowego.
Przy pomniku poległych w Krawczunach, wzniesionym przed 23 laty z inicjatywy Wileńskiego Rejonowego Oddziału Związku Polaków na Litwie, złożono kwiaty, odbył się apel poległych, odprawiono Mszę św.
„Bitwa pod Krawczunami pozostanie na zawsze symbolem heroicznej walki Armii Krajowej o wyzwolenie Wilna latem 1944 r. podczas operacji <
Zaznaczył, że „w roku setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości wspomnienia wydarzeń sprzed 74 lat skłaniają do głębokiej refleksji nad losami Polaków na tej ziemi oraz do okazania szacunku poległym w boju o wolną Polskę”.
Przemawiając do zebranych przewodniczący Akcji Wyborczej Polaków na Litwie – Związku Chrześcijańskich Rodzin europoseł Waldemar Tomaszewski zwrócił uwagę, że w Polsce „za mało się mówi o tych wydarzeniach”. Zwracając się do polskich polityków wyraził nadzieję, że „polska młodzież, polskie dzieci ucząc się historii będą poznawać też naszą historię na kresach”.
Piątkowe uroczystości zakończyły tygodniowe obchody w Wilnie i na Wileńszczyźnie 74. rocznicy operacji „Ostra Brama”, czyli próby wyzwolenia Wilna przez Armię Krajową spod niemieckiej okupacji przed wkroczeniem wojsk radzieckich w 1944 r.
W ramach obchodów rocznicy powstania wileńskiego złożono kwiaty na grobach żołnierzy AK, m.in. w kwaterze wojskowej na Cmentarzu na Rossie przy mauzoleum marszałka Józefa Piłsudskiego, gdzie pochowani są żołnierze, którzy zginęli w 1944 r. podczas wyzwalania Wilna. Została odprawiona Msza św. w intencji poległych żołnierzy i żyjących kombatantów, złożono kwiaty i zapalono znicze w polskiej kwaterze w Ponarach, gdzie w czasie II wojny światowej dokonywano masowych mordów. W Domu Polskim w Wilnie odbyła się uroczysta akademia.
Została też zorganizowana gra miejska dla młodzieży „Burza w Wilnie”, wycieczka autokarowa do miejsc pamięci narodowej związanych z operacją „Ostra Brama”, odbyła się projekcja filmu „Wyklęty” Konrada Łęckiego, nawiązującego do historii ostatniego żołnierza niezłomnego – Józefa Franczaka ps. „Lalek”.
Operacja „Ostra Brama” stanowiła część akcji „Burza”, zakładającej samodzielne wyzwalanie przez AK okupowanych ziem polskich przed wkroczeniem Armii Czerwonej. Rozpoczęła się w nocy z 6 na 7 lipca 1944 r. Oprócz piechoty i artylerii w sile około 17 tys. żołnierzy Niemcy wyprowadzili tam do walki broń pancerną i siły lotnicze. Okręgi wileński i nowogródzki AK przeciwstawiły im około 10 tys. żołnierzy, wyłącznie piechoty i kawalerii.
Mimo dużej przewagi wroga Polakom udało się wyzwolić znaczną część Wilna. Do 13 lipca, już we współdziałaniu z wojskami radzieckimi, całe miasto zostało oczyszczone z Niemców. Na Górze Zamkowej żołnierze AK wywiesili biało-czerwoną flagę, jednak już po kilku godzinach została ona zerwana przez żołnierzy radzieckich, którzy wywiesili czerwony sztandar. Później dowództwo i żołnierze AK zostali rozbrojeni; większość z nich trafiła do więzień lub została zesłana na Syberię.
/Radio Maryja/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!