W rozbudowywanym od połowy 2018 r., należącym do samorządu woj. śląskiego Planetarium Śląskim w Chorzowie zamontowano w piątek kapsułę czasu. Opóźniona inwestycja powinna być gotowa w przyszłym roku.
Jak wynika z informacji przedstawicieli planetarium, umieszczona w atrium obiektu kapsuła, która ma zostać otwarta za 40 lat, zawiera m.in. charakterystyczne dla obecnych czasów przedmioty (w tym maseczkę), informacje o stanie współczesnej wiedzy astronomicznej, a także listę uczestników uroczystości. W zorganizowanym na placu budowy wydarzeniu uczestniczył m.in. marszałek regionu Jakub Chełstowski.
Według ostatnich informacji władz regionu planetarium, które ma pełnić funkcję tematycznego parku nauki, ma być gotowe w 2022 r. Z końcem sierpnia br. radni Sejmiku Woj. Śląskiego przyjęli zmiany w wieloletniej prognozie finansowej woj. śląskiego, zakładające m.in. przesunięcie środków na tę inwestycję (w tym roku wydatki mają być mniejsze o 24,3 mln zł, w przyszłym roku większe o tę kwotę).
O to kolejne odsunięcie terminu zakończenia prac (do niedawna zakładano termin w 2021 r.) pytali radni opozycji przypominając m.in., że pierwotny termin realizacji inwestycji upływał w 2020 r. Jak odpowiadał marszałek Chełstowski, przyczyn jest bardzo dużo, m.in. „fatalna dokumentacja techniczna, która wygenerowała mnóstwo prac dodatkowych”.
„Na to nałożył się Covid: roszczenia wykonawcy, który twierdzi, że z uwagi na lockdown nie mógł wykonać wielu prac z różnych przyczyn. To sprawa dla prawników; prowadzimy rozmowy z wykonawcą (…), chociaż na niektóre roszczenia nie godzimy się i nie zgodzimy. Może iść z tym do sądu, ale na razie jest deklaracja, aby ten projekt zakończyć” – wyjaśniał Chełstowski.
Ocenił, że cały projekt związany z Planetarium Śląskim nie był dobrze zaplanowany (przez poprzedni zarząd województwa) – zakładał jednocześnie główną inwestycję budowlaną i ok. 30 innych powiązanych zamówień. „Żeby to wszystko na siebie naszło i żeby to spiąć, to będzie mistrzostwo świata” – powiedział marszałek.
Członek zarządu województwa Izabela Domogała podała, że wartość całego projektu to ponad 130 mln zł. „Do wydania mamy jeszcze w przyszłym roku: 10 mln zł na kwestie inwestycyjne; 14 mln zł to jest wyposażenie” – mówiła. Podała też, że do tej pory na dodatkową obsługę prawną związaną z inwestycją wydano ok. 20 tys. zł w ramach umowy na 80 tys. zł.
Modernizacja i rozbudowa Planetarium Śląskiego pierwotnie była planowana do końca 2020 r. Ponieważ charakterystyczna siedziba placówki wpisana jest na listę zabytków, co powoduje, że nie można naruszyć jej kształtu, rozbudowę skierowano pod ziemię. Nowe obiekty umieszczono we wzgórzu, które jest cokołem dla dzisiejszych zabudowań, zapewniając dodatkowych 2,5 tys. m kw. powierzchni.
Wewnątrz wzgórza powstaje hala w kształcie litery „L” z dwoma tunelami pod obecnymi budynkami, a zegar słoneczny stanie się dachem dodatkowej sali. W nowych pomieszczeniach znajdą się m.in. sale wykładowe, pracownie oraz ekspozycja prezentująca zagadnienia z trzech dziedzin, którymi zajmuje się placówka: sejsmologii, meteorologii i astronomii.
Przewidziano modernizację obserwatorium astronomicznego, przebudowę kopuły i głównej sali projekcyjnej, gdzie m.in. zmieni się układ widowni, umożliwiając ustawienie sceny i organizację innych, oprócz projekcji, wydarzeń (np. konferencji, sympozjów czy koncertów).
Planetarium Śląskie powstało w 1955 r. Zostało wyposażone m.in. w czynną do końca czerwca br., choć kilkakrotnie modernizowaną, aparaturę projekcyjną, umieszczoną pod 23-metrową kopułą będącą ekranem sztucznego nieba. Widownia mieściła prawie 400 osób. Obiekt odwiedzało ok. 160 tys. osób rocznie. Po modernizacji i rozbudowie będzie możliwe zwiększenie tej liczby o połowę.
Prace budowlane na podstawie wartej pierwotnie 66 mln zł umowy z marca 2019 r. wykonuje firma Budimex. Koszt całego projektu to według ostatnich informacji urzędu marszałkowskiego 154,3 mln zł. Z zewnętrznych środków 93,2 mln zł ma pochodzić z Regionalnego Programu Operacyjnego Woj. Śląskiego na lata 2014-20, a 14,2 mln zł z dotacji z budżetu państwa.
Nauka w Polsce – PAP
autor: Mateusz Babak
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!