Jak zawiadamia portal bankier.pl Biedronka, dostosowując się do zwiększającej się imigracji Ukraińców do Polski, postanowiła wprowadzić gazetki reklamowe w języku ukraińskim.
Zdjęcie ulotki z produktami podpisanymi cyrylicą opublikował na Twitterze Rafał Mundry. Gazetka promocyjna pochodzi ze sklepu Biedronka w Grójcu (woj. mazowieckie).
To nie pierwszy raz, kiedy Biedronka otwiera się na naszych wschodnich sąsiadów. Wcześniej w wielu dyskontach sieci można było zobaczyć ogłoszenia o pracę w języku ukraińskim. Biedronka dostrzegła więc, że Ukraińcy to nie tylko potencjalni pracownicy, ale też klienci.
Tym bardziej, że jak donoszą wiadomoscihandlowe.pl, ponad połowa Ukraińców robi codzienne zakupy w dyskontach, a 40 proc. w hiper- i supermarketach. Oficjalne dane mówią, że w ciągu ostatnich ośmiu lat do Polski przybyło ponad 535 tys. Ukraińców. Szacunki, obejmujące nie tylko zarejestrowane osoby, mówią, że pracują tu ponad dwa miliony obywateli tego kraju, a do końca br. może ich przybyć nawet kolejny milion.
Ofert skierowanych bezpośrednio dla obywateli ukraińskich przybywa – nie tylko w handlu. Coraz częściej promocje dla klientów zza wschodniej granicy oferują np. banki czy telefonie komórkowe. Częściej można spotkać też ukraińskie wersje językowe stron internetowych, infolinii czy nawet menu w restauracjach.
Jak uważacie?Czy nie długo polscy pracownicy będą zmuszeni uczyć się ukraińskiego?
Źródło: bankier .pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!