W Belgii straż pożarna wpadła w zasadzkę na brukselskim przedmieściu Molenbeek, gdzie dominują imigranci. Otrzymano telefon alarmowy o pożarze samochodu, ale po przybyciu na miejsce nigdzie nie zauważono ognia. Zamiast tego wozy strażackie zostały obrzucone kamieniami przez grupę młodych mężczyzn. Ciężarówki zostały uszkodzone, a brygada w pośpiechu musiała się ewakuować.
Grupa młodzieży w Berlinie na przedmieściu Neukölln zaatakowała policję używając pistoletów gazowych. Strzelano do samochodów i trzeba uznać za cud, że nikt nie został ranny. Wcześniej policja w różnych punktach miasta była atakowana butelkami i fajerwerkami.
Według berlińskiej straży pożarnej doszło do ośmiu ataków na służby ratunkowe i 57 ataków na pojazdy uprzywilejowane. Również załodze karetki kilku mężczyzn groziło bronią palną. Rainer Wendt, szef niemieckiego związku policji, powiedział, że ataki na siły nadzwyczajne osiągnęły poziom zagrażający życiu.
Policja w holenderskim mieście Haga została zaatakowana fajerwerkami na przedmieściach Schilderswijk. Dzięki filmowi z tego incydentu aresztowano dwóch mężczyzn ze środowisk migracyjnych.
Także w Szwecji doszło do kilku podobnych incydentów. Tak na przykład policja i straż pożarna zostały zaatakowane fajerwerkami na przedmieściach miasta Kristianstad, gdzie doszło do dwóch ataków. Strażacy musieli się wycofać i nie byli w stanie ugasić ognia.
/Voice of Europe/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!