Niektóre biblioteki w Szwecji wycofują – z powodów ideologicznych – ze swoich księgozbiorów książki Astrid Lindgren. Zawierają one ponoć „elementy rasizmu”. Dotyczy to głównie starszych wydań „Pippi na Morzach Południowych”.
Władze lokalne, którym podlegają poszczególne biblioteki, twierdzą że w książkach o Pippi pojawiają się wyrażenia, które mogą być postrzegane jako rasistowskie. Dlatego biblioteki wycofują je z obiegu i zamawiają u wydawcy nowe wydania książki z 2015 roku, gdzie wyrażenia te zostały zastąpione mniej kontrowersyjnymi.
„Zużyte książki są traktowane zgodnie z normalnymi zasadami recyklingu i praktyk gospodarki odpadami”. – czytamy w specjalnym oświadczeniu.
Mamy tu zatem do czynienia z procederem palenia książek, które według widzimisię cenzorów nie odpowiadają aktualnie panującemu nurtowi ideologicznemu. Znamy to z historii Niemiec lat trzydziestych…
Źródło: newsbook.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!