Jak informuje portal samnytt.se, szpital w regionie Värmland postanowił dostosować się do nachodźców. Znaki informacyjne opisane są teraz nie tylko po szwedzku i angielsku, lecz pojawiły się także napisy arabskie, perskie i somalijskie.
Integracja imigrantów w Szwecji najwyraźniej nie przebiega tak, jak planowały władze. Entuzjaści multi-kulti muszą dostosować się do przybyszów z Afryki i Bliskiego Wschodu. Już niebawem do powszechnego użytku mogą wejść języki dominujących grup migrantów. W przestrzeni publicznej pojawiają się m.in. arabskie napisy.
Fotograf z portalu Samhällsnytt postanowił sprawdzić, czy rzeczywiście informacje o egzotycznych językach na szpitalnych tablicach są prawdziwe. Mężczyzna udał się do szpitala w Karlstad w regionie Värmland. Jak się okazało, tak teraz wygląda szwedzka rzeczywistość.
W mediach przetoczyła się gorąca dyskusja. Jak podkreślał komentator z „New Wermlands-Tidningen”, wielu imigrantów, w tym także ci mieszkający w Karlstad, nie zna języka szwedzkiego. Co więcej, poprzez umieszczanie napisów w ich językach ojczystych, władze wysyłają sygnał, że nie muszą oni dostosowywać się i uczyć szwedzkiego. „Naiwni Szwedzi się do nich dostosowują, a nie na odwrót” – skwitował.
Nie robią tak dalej a nic z nich nie zostanie…
Źródło: nczas.com
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!