Turecki rząd zakazał w piątek mieszkańcom 31 największych miast kraju, w tym Stambułu i Ankary, opuszczania domów przez najbliższe 48 godzin w ramach walki z pandemią koronawirusa. Zakaz obowiązuje od północy w piątek do północy w niedzielę.
Jak podają media, władze są zaniepokojone, że wobec pięknej wiosennej pogody, przewidywanej na rozpoczynający się weekend, wielu ludzi zignoruje zalecenia pozostania w domu. Minister zdrowia Fahrettin Koca wezwał ludność aby nie ulegała pokusie i pozostała w domach.
– Wzywamy wszystkich obywateli aby zastosowali się do weekendowego zakazu, nie wywołując paniki – napisał na Twitterze rzecznik rządu Fahrettin Altun. Wcześniej zarządzono, że wszystkie osoby powyżej 65 roku życia i te, które nie skończyły 20 lat muszą pozostawać w domach.
W Turcji szkoły i placówki usługowe oraz kawiarnie i restauracje są zamknięte, wstrzymano międzynarodową komunikację lotniczą i ograniczono możliwości podróżowania po kraju. Zawieszono też masowe zgromadzenia religijne. Jednak wiele firm i urzędów pracuje normalnie a ich pracownicy codziennie udają się do pracy.
Jeszcze przed opublikowaniem zarządzenia władz, gdy rozeszły się pogłoski, że takie rozporządzenie ma się pojawić, w Stambule, mieście liczącym 16 mln mieszkańców, wiele osób pobiegło do sklepów aby zaopatrzyć się w żywność i napoje. Przed sklepami ustawiły się gigantyczne kolejki, w wielu miejscach doszło do bójek i awantur.
Of course some people didn’t lose a chance to already fight while waiting in lines pic.twitter.com/8ZyFgx0Y4h
— Ragıp Soylu (@ragipsoylu) April 10, 2020
The curfew decision is kinda backfiring in Istanbul as people flock to the streets to get basic needs before midnight.
Possibly spreading the #COVIDー19 as we speak. pic.twitter.com/RHy9yf65MD
— Ragıp Soylu (@ragipsoylu) April 10, 2020
/dorzeczy.pl, twitter/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!