Jak podaje portal nczas.com Amerykańskie Stowarzyszenie na Rzecz Przeciwdziałania Przemocy Wobec Robotów (ASPCR), które od 1999 roku prowadzi walkę z przemocą wobec robotów, ubiega się o nadanie im osobowości prawnej – donosi serwis The Next Web.
Zdaniem przedstawicieli tej organizacji, w przyszłości rola robotów w społeczeństwie ulegnie zmianie i najpewniej „będą one narażone na te same nadużycia, z którymi stykają się inne czujące istoty wchodzące w interakcje ze złożonym współczesnym społeczeństwem”.
W związku z tezami ASPCR The Next Web przywołuje opisywany w 2017 roku w Austrii przypadek robota erotycznego o imieniu Samantha, który był „wielokrotnie molestowany” i któremu połamano palce.
W opinii serwisu incydent ten potwierdził obawy przedstawicieli organizacji, iż „upowszechnienie się w pełni funkcjonalnych robotów erotycznych może przyczynić się nie tylko do zaspokojenia ludzkich pragnień i pożądań, ale i spowodować konieczność postawienia bardzo poważnych pytań z zakresu etyki”.
Serwis porównuje działalność ASPCR do tej, którą w ostatniej dekadzie XIX wieku prowadziło Amerykańskie Stowarzyszenie na Rzecz Przeciwdziałania Przemocy Wobec Zwierząt (ASPCA). Jak pisze The Next Web, starania aktywistów tej organizacji były wówczas bezlitośnie wyśmiewane przez opinię publiczną.
Tymczasem, jak argumentują członkowie stowarzyszenia walczącego o prawa robotów, pewnego dnia maszyny zyskają własną świadomość i zdadzą sobie sprawę, iż powinny podlegać takiej samej ochronie jak wszystkie inne istoty.
„Niezdolność do rozpoznania i przyznania praw sztucznej inteligencji okazać się podobna do niezdolności dawnych społeczeństw zachodnich do przyznania praw przedstawicielom kultur pozaeuropejskich” – oświadczyli aktywiści.
Co wy na to?
Źródło: nczas.com
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!