„Corey i Eric(a) Maison z Detroit w USA tworzą prawdopodobnie pierwszą trans-płciową relację ojciec-córka” poinformował brytyjski dziennik o charakterze liberalno-centrolewicowym „The Independent”.
Gazeta opisała „dramat”, jaki przeżywał kilka lat temu 11-letni Corey, który niemalże od momentu narodzin „zdawał sobie sprawę, że jest kobietą uwięzioną w ciele mężczyzny”. Przez lata chłopak ukrywał przed rodzicami swoją „orientację”. Okazało się jednak, że jego strach był nieuzasadniony, ponieważ jego matka – Erica, gdy tylko dowiedziała się o problemie „tożsamości płciowej” syna wyraziła pełne poparcie dla jego marzenia – „zmiany płci”.
„Niestety” z wymarzoną operacją Corey musi poczekać do 18 roku życia, ponieważ zgodnie z amerykańskim prawem dopiero po ukończeniu tego wieku może przejść odpowiednią procedurę. Chłopak (dziewczyna?) przyznał, że póki co jest to dla niego trudny czas, ale dzięki wsparciu rodziny czuje się silny. – To co się zmieniło to fakt, że ubieram się w kobiecy strój – powiedział.
Na „wyzwoleniu” Corey’a jednak się nie skończyło, bowiem trzy lata później Erica oświadczyła światu, że… „jest mężczyzną w ciele kobiety”. Jeszcze przed operacją „zmiany płci” poprosiła, aby nazywać ją Eric. Jej mąż – Les – w pełni zaakceptował „przemianę” żony i na wszelkie możliwe sposoby wspierał ją w staniu się mężczyzną.
– Moi bliscy byli niesamowici, zachowywali się, jakby nic się nie zmieniło. Mój mąż wspierał mnie przez cały czas. Nasza relacja jest teraz silniejsza i lepsza niż kiedykolwiek – powiedział(a) w rozmowie z „The Mirror” Eric(a). Przyznał(a) również, że ukrywanie swojej „prawdziwej tożsamości płciowej” przyniosło jej wiele trudności i przykrości. Dodała, że po staniu się mężczyzną „po raz pierwszy w życiu czuje się kompletny(a)”.
Źródło: rp.pl/pch24.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!