Nadia Sawczenko nie zasiądzie w przyszłym ukraińskim parlamencie. Kontrowersyjna polityk zdołała przekonać do głosowania na swoją kandydaturę zaledwie 8 wyborców.
Sawczenko startowała w wyborach do Rady Najwyższej w najmniejszym ukraińskim okręgu wyborczym – jednomandatowym okręgu nr 51 w obwodzie donieckim. Niemal w całości leży on na terytorium kontrolowanym przez separatystów. W związku z tym do głosowania w nim dochodzi tylko na niewielkiej jego części kontrolowanej przez władze w Kijowie.
Po przeliczeniu wszystkich głosów w tym okręgu Centralna Komisja Wyborcza podała w poniedziałek, że zwyciężył w nim bezpartyjny emeryt Ołeksandr Kowalow, na którego głosowało 220 wyborców (33,03 proc.). Według strony internetowej Hromadske zwycięzca kusił wyborców hasłem „pokoju i powrotu do spokojnych czasów lat 70. i 80.” Jego największy rywal, kierownik cywilno-wojskowej administracji wsi Zajcewe Wołodymyr Wesołkin zgromadził 18,61 proc. głosów. Z kretesem przegrała wybory Nadia Sawczenko, na którą zagłosowało tylko 8 osób (1,2 proc.).
Do parlamentu nie dostanie się też jej siostra, Wira Sawczenko, która kandydowała z okręgu nr 45, również położonego w obwodzie donieckim. Głosowało na nią 538 osób (3,95 proc.). W okręgu tym zwyciężył urodzony w Dagestanie dyrektor miejscowego zakładu chemicznego Musa Mahomedow, wystawiony do wyborów przez Blok Opozycyjny.
Zdaniem Nadii Sawczenko jej przegrana była spowodowana fałszywymi doniesieniami o podłożeniu bomby w lokalu wyborczym w Majorsku, jednym z dwóch lokali w całym okręgu. Polityk uważa, że uniemożliwiło to przyjazd i zagłosowanie na nią tym osobom, które mieszkają po drugiej stronie linii rozgraniczenia, ale mają prawo głosowania w okręgu nr 51. Jednak jak informowało Hromadske, głosowanie odbywało się pomimo alarmów, które okazały się fałszywe. Nadia Sawczenko nazwała wybory „brudnymi i ohydnymi”, lecz zaznaczyła, że nie zamierza składać skargi wyborczej.
Nadija Sawczenko to pilot ukraińskich sił zbrojnych, w 2014 roku wzięta do niewoli przez donbaskich separatystów i przekazana władzom rosyjskim. Pod zarzutem zabicia dwóch rosyjskich dziennikarzy spędziła w rosyjskich aresztach i więzieniach dwa lata. W sierpniu 2014 roku zaocznie wybrano ją do ukraińskiego parlamentu z list Batkiwszczyny Julii Tymoszenko. Po jej wypuszczeniu z Rosji z rąk Petra Poroszenki otrzymała tytuł Bohatera Ukrainy. W marcu 2018 r. aresztowano ją pod zarzutem uczestnictwa w przerzucie broni z terenów znajdujących się pod kontrolą donbaskich separatystów w celu ataku na Radę Najwyższą – ukraiński parlament. W związku z planowaniem przewrotu Sawczenko groziło nawet dożywocie. W kwietniu br. sąd zwolnił ją aresztu tymczasowego.
jak pisał portal kresy.pl w niedzielę na Ukrainie odbyły się przyspieszone wybory parlamentarne, w których według badań exit poll zwyciężyła prezydencka partia Sługa Narodu. Ugrupowanie to prawdopodobnie zdobędzie absolutną większość w Radzie Najwyższej.
Cóż… Samo życie…
Źródło: kresy.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!