Zmarł major Józef Węgiel, ostatni żołnierz – uczestnik walk pod Mławą we wrześniu 1939 r., żołnierz 80. Pułku Piechoty Strzelców Nowogródzkich – podał na Twitterze szef MON Mariusz Błaszczak. “Za miesiąc skończyłby 104 lata. Cześć Jego Pamięci!” – dodał minister.
Józef Węgiel urodził się 30 kwietnia 1914 r. w miejscowości Jezioro niedaleko Częstochowy; w jednym z wywiadów wspominał, że jako dziecko zapamiętał I wojnę światową. Służbę wojskową odbywał w garnizonie w Słonimiu na terenie obecnej Białorusi.
Był żołnierzem 80. Pułku Piechoty Strzelców Nowogródzkich wchodzącej w skład słynnej 20. Dywizji Piechoty, tzw. “Żelaznej Dywizji”.
W wojnie obronnej 1939 r. Józef Węgiel brał udział również w obronie Warszawy.
Kombatanta z okazji 100-lecia jego urodzin odwiedził w maju 2014 r. ówczesny prezes Rady Ministrów Donald Tusk, który wręczył mu nominację na stopień kapitana, szablę kapitańską i butelkę szampana. W kwietniu 2017 r. na stopień majora awansował go ówczesny minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.
“Jako 14-letni chłopak byłem postrzelony przez leśniczego. Kula przeszyła płuco i siedem tygodni leżałem w szpitalu. Na komisji wojskowej lekarz powiedział, że skoro byłem postrzelony, to nie będą bał się strzelaniny” – wspominał w rozmowie z dziennikarzami kombatant.
Bitwa pod Mławą, która trwała od 1 do 4 września, jest uważana za jedno z najważniejszych wydarzeń wojny obronnej Polski w 1939 r. Zasadnicza część walk rozegrała się w Uniszkach Zawadzkich.
Podczas bitwy żołnierze 20. Dywizji Piechoty, która wchodziła w skład Armii Modlin pod dowództwem gen. Emila Krukowicza-Przedrzymirskiego, toczyli walki z oddziałami niemieckiej 3. Armii dowodzonej przez feldmarszałka Georga von Kuechlera.
Atakujące z terytorium ówczesnych Prus Wschodnich oddziały niemieckie, mające za zadanie jak najszybsze dotarcie do Warszawy, napotkały pod Mławą na silny opór oddziałów polskich. Jednostki niemieckie dysponowały trzykrotną przewagę liczebną. W bitwie pod Mławą zginęło ok. 1,2 tys. żołnierzy polskich i 1,8 tys. niemieckich.
Źródło: interia.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!