Tysiące ludzi wyszły w Wielkiej Brytanii na ulice, by zaprotestować przeciwko aresztowaniu Tommy´ego Robinsona, popularnego blogera, który odważnie sprzeciwiał się politycznej poprawności, która stała się w Wielkiej Brytanii narzędziem totalitarnego terroru.
Jako jeden z nielicznych miał odwagę poruszać kwestie związane z negatywnymi skutkami masowej imigracji muzułmanów, a także niszczycielski wpływ lewackich ideologii na życie Anglików. Warto też wspomnieć, że to właśnie on relacjonował ostatni Marsz Niepodległości, dzięki czemu wielu Anglików miało możność zobaczyć, jak naprawdę on wyglądał.
Tommy Robinson został zatrzymany przed budynkiem sądu w Leeds, skąd relacjonował przebieg procesu gangu muzułmańskich gwałcicieli dla kanadyjskiego portalu „The Rebel Media”. W trybie ekspresowym skazano go na 13-miesięczny areszt. Dziennikarze brytyjscy otrzymali zakaz opisywania tejże sprawy, a portal Breitbait, który zamieścił materiał na ten temat, zmuszony został do usunięcia go ze swojej strony.
Tysiące ludzi na ulicach Wielkiej Brytanii po aresztowaniu Tommy'ego Robinsona.
Czy to początek rewolucji? Miejmy nadzieję!
Thousands of people on the streets of Great Britain after Tommy Robinson's arrest.
Is this the beginning of the Revolution? Let me hope so!
DEUS VULT! pic.twitter.com/JpEMbs2xoe— Mag (@czarymarybum777) 27 maja 2018
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!