Przywódca Akcji Wyborczej Polaków na Litwie – Związku Chrześcijańskich Rodzin (AWPL-ZChR) Waldemar Tomaszewski zapowiedział, że ustąpi ze stanowiska prezesa partii. W niedzielnych wyborach do litewskiego Sejmu AWPL-ZChR nie przekroczyła progu wyborczego.
W liczącym 141 posłów litewskim Sejmie, do którego 70 posłów wybieranych jest w wyborach proporcjonalnych, a 71 w wyborach większościowych, Polacy będą mieli skromną reprezentację. Polska partia nie przekroczyła bowiem 5-procentowego progu wyborczego, uzyskując wynik 4,83%, tym samym nie uczestniczy w podziale mandatów w wyborach proporcjonalnych.
W wyborach większościowych mandaty wywalczyli Beata Pietkiewicz, która w okręgu wileńsko-solecznickim zdobyła 59,00% głosów, a także Czesław Olszewski, na którego w okręgu miednickim głosowało 52,77% wyborców. Spore szanse na mandat ma też Rita Tamašunienė, którą w okręgu nemenczyńskim poparło 37,45% wyborców i która o mandat powalczy w drugiej turze.
Akcja Wyborcza Polaków na Litwie nie przekroczyła progu wyborczego
„Szkoda, że zabrakło tak niewielu głosów do przekroczenia progu wyborczego” – powiedział podczas konferencji prasowej Waldemar Tomaszewski.
„Jako lider partii i szef sztabu wyborczego biorę na siebie pełną odpowiedzialność” – dodał.
Prezes AWPL-ZChR wyraził przy tym wątpliwość, czy jego dymisja zostanie przyjęta. Waldemar Tomaszewski poinformował, że partia będzie omawiała sytuację „w trybie roboczym”, ale jego decyzja o rezygnacji może nie uzyskać poparcia.
„Robiłem to już wiele razy, ale członkowie partii tej decyzji nie popierali” – powiedział.
/Radio Maryja/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!