Według Ministerstwa Spraw Wewnętrznych na wczorajsze akcje „żółtych kamizelek” zmobilizowało się 28.000 osób, w tym 4700 w Paryżu. Protestom towarzyszyły gwałtowne starcia z policją. Według raportu paryskiej komendy policji, do godziny 20.00, w stolicy Francji aresztowano 147 osób.
Do starć z policją doszło m.in. w rejonie Placu Pigalle oraz Placu de Clichy na północy stolicy, gdzie palono opony. Interweniujący policjanci użyli tam gazu łzawiącego. Demonstrantów aresztowano w pobliżu Pól Elizejskich i Łuku Triumfalnego.
Na jednym z filmów opublikowanych w mediach społecznościowych widać postrzelonego w twarz dziennikarza, który prawdopodobnie stał się przypadkową ofiarą interwencji francuskiej policji. Żurnalista został ciężko ranny, mimo, że był wyposażony w kamizelkę kuloodporną, specjalny, oznakowany napisem PRESS strój i hełm z maską przeciwgazową.
A journalist was shot in the face and was taken in critical condition to a hospital while he was covering the #YellowVests protests in #Paris today, but because this was done by #Macron and not by a leader the media hates like Trump/Bolsonaro you will never see it on the news. pic.twitter.com/Z408r8D2s8
— Dispropaganda (@Dispropoganda) November 16, 2019
VIDEO: 🇫🇷 French police used tear gas and detained dozens in Paris on Saturday as fierce clashes broke out in demonstrations marking the first anniversary of the "yellow vest" protest movement seeking to challenge President Emmanuel Macron #YellowVests #GiletJaunes pic.twitter.com/S6cWmJqfUs
— AFP news agency (@AFP) November 16, 2019
Incendies multiples Place d'Italie #GiletJaunes #Paris pic.twitter.com/oGEXTJxrxY
— Lucas Léger (@lucas_rtfrance) November 16, 2019
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!