Wytwórnia Disney’a, która ongiś realizowała urocze filmy dla dzieci, teraz najwyraźniej postanowiła zająć się deprawowaniem najmłodszych. Nic dziwnego, że spotkało się to ze sprzeciwem w wielu krajach. Efekt? Szefostwo Disney’a najzwyczajniej w świecie się obraziło…
W efekcie, jak informuje portal PCh24.pl, Wytwórnia Disney’a zdecydowała, że nie wyświetli w Malezji nowego filmu „Piękna i Bestia”, zawierającego wątek homoseksualny. Władze Malezji domagały się bowiem usunięcia najbardziej promującej homoseksualizm sceny.
Ale nie tylko władze Malezji sprzeciwiają się nowemu filmowi. Rosja również wprowadziła ograniczenia dotyczące młodzieży. Osoby poniżej 16. roku życia mogą oglądać film wyłącznie w towarzystwie dorosłych.
Z kolei w Signapurze anglikański „biskup” Rennis Ponniah przestrzegł rodziców przez wyświetlaniem filmu. Wezwał ich do ostrożności i zwracania uwagi na wybory dzieci. Podkreślił, że w naszych czasach dochodzi do istotnych zmian kulturowych.
W Stanach Zjednoczonych pod zobowiązaniem do bojkotu filmu podpisało się ponad 128 tysięcy osób. Przeciwko filmowi protestował także znany ewangelista Franklin Graham. „Disney ma prawo robić swoje kreskówki, to wolny kraj”, napisał na Facebooku. „Jednak jako chrześcijanie mamy również prawo nie wspierać tej firmy. Mam nadzieję, że chrześcijanie wszędzie powiedzą Diseny’owi nie”. Dodał, że twórca firmy byłby zszokowany, gdyby zobaczył, co stało się z założoną przezeń wytwórnią.
/PCh24.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!