Były szef polskiej dyplomacji, a obecnie europoseł Prawa i Sprawiedliwości pozytywnie ocenia propozycję współpracy na linii Wielka Brytania-Polska-Ukraina.
Jak już pisaliśmy kilkakrotnie na naszych łamach, krystalizuje się nowy format współpracy na linii Londyn – Warszawa – Kijów. Jest to bez wątpienia odpowiedź na rosnące zagrożenie płynące ze strony Moskwy i chwiejną postawę względem tego zagrożenia Berlina i Paryża.
Nowy sojusz w Europie – Londyn – Warszawa – Kijów. Kuleba ujawnił szczegóły
Były szef polskiej dyplomacji uważa, że współpraca w nowym politycznym trójkącie może być dla Polski korzystna. Jednocześnie wskazał, że nie jest to zupełnie nowy format konsultacji między tymi państwami.
– To format ministerstw spraw zagranicznych, który został stworzony w 2017 roku, gdy wraz z ówczesnym ministrem spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii Borisem Johnsonem odwiedzałem Ukrainę, spotkaliśmy się z Pawło Klimkinem, ówczesnym ministrem spraw zagranicznych Ukrainy i prezydentem Petro Poroszenką – wyjaśnił na antenie Polskiego Radia 24.
Jest on zadowolony z faktu, że współpraca przeszła z poziomu ministerialnego na poziom szefów rządów, zwrócił jednak uwagę, że określanie nowego formatu jako sojuszu jest publicystyczną przesadą. W jego ocenie jest to jedynie “wzmocniony format trójstronnej współpracy w dziedzinie politycznej, ekonomicznej, zmierzający do tego, aby wzmocnić odporność Ukrainy na rosyjską presję”.
?Polskie Radio 24, dorzeczy.pl/
Wspieraj niezależne wydawnictwo:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
