Rafał Gaweł, założyciel Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, skazany prawomocnie na dwa lata więzienia za oszustwa finansowe, pozostaje bezkarny. Działacz uciekł przed polskim wymiarem sprawiedliwości do Norwegii, gdzie wystąpił o azyl.
W świetle ustaleń portalu DoRzeczy.pl, prokuratura już dwa miesiące temu wystąpiła do sądu z wnioskiem o ściganie Gawła Europejskim Nakazem Aresztowania. Jednak Sąd Okręgowy w Białymstoku do tej pory nawet nie wyznaczył terminu rozprawy, na której wniosek miałby być rozpatrzony.
Jak już informowaliśmy wielokrotnie, założyciel Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, który z SB-eckim zacięciem tropił wszelkie przejawy „faszyzmu”, przejawiającego się w niechęci do promocji LGBT i do zalewu Polski przez imigrantów, został skazany na dwa lata więzienia za przekręty finansowe:
Nie miał on jednak zamiaru odsiadywać zasądzonego mu wyroku, w związku z czym prysnął z kraju i poprosił o azyl w Norwegii:
Z pisma z prokuratury wynika, że wniosek o wszczęcie ENA ws. Rafała Gawła został wysłany do sądu 27 marca 2019 r. Sąd Okręgowy w Białymstoku przyznaje nam jednak, że nie wyznaczył nawet terminu rozprawy, na którym wniosek miałby być rozpatrzony – czy to pozytywnie, czy negatywnie.
„Uprzejmie informuję, że do III Wydziału Karnego tut. Sądu w dniu 28 marca 2019 r. wpłynął wniosek prokuratury o wydanie Europejskiego Nakazu Aresztowania dotyczący wskazanej poniżej osoby (sygn. akt III Kop 28/19). Wniosek nie został rozpoznany i na chwilę obecną nie został wyznaczony termin rozpoznania” – czytamy w piśmie od Marzeny Wojtach, przedstawicielki białostockiego sądu.
Rzecznik prasowy tamtejszej prokuratury, Łukasz Janyst, dodaje z kolei, że jakiekolwiek dalsze czynności procesowe z Gawłem będą możliwe dopiero, gdy znajdzie się on na terytorium Polski.
/dorzeczy.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!