W całej Francji odbywają się manifestacje policjantów. Posterunki reagują tylko w nagłych sytuacjach. Policjanci są niezadowoleni z warunków pracy i płacy, a także skarżą się na brak odpowiedniego sprzętu do walki z przestępczością oraz na zmęczenie.
Policjanci domagają się granatów z gazem łzawiącym i broni, twierdząc, że są bardzo słabo wyposażeni. Jeden z działaczy związku zawodowego policjantów opowiada, że on i wielu jego kolegów sami się zaopatrują w sprzęt.
Niezadowolenia policjantów nie zmniejszyła obietnica premii w wysokości 300 euro dla funkcjonariuszy, którzy uczestniczyli w operacjach przeciwko „żółtym kamizelkom”.
Minister spraw wewnętrznych Christophe Castaner podkreślił, że rozumie protestujących. Zaznacza konieczność poprawienia warunków ich pracy i zapewnia, że to jest celem rządu.
Do protestu policji przyłączyła się straż graniczna. Na paryskim lotnisku Charles de Gaulle Roissy tworzą się ogromne kolejki podróżnych oczekujących na kontrolę dokumentów.
/IAR/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!