– Jestem weganką i feministką i jestem europarlamentarzystką. Kiedy w Parlamencie Europejskim mówię o wegańskim jedzeniu, to tak naprawdę nie mówię o jedzeniu. Mówię o wartościach, mówię o empatii jednych zwierząt – ludzi, do innych. Mówię o katastrofie klimatycznej. Kiedy mówię o feminizmie to mówię o szacunku dla zwierząt, których los, np. los krów mlecznych, jest zdeterminowany przez ich płeć – tłumaczy Spurek. – powiedziała Sylwia Spurek.
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!