Frans Timmermans kolejny raz uderza w polskie władze. Kandydat socjalistów na szefa Komisji Europejskiej powiedział, że Polacy mają więcej zaufania do Unii Europejskiej, niż do własnego rządu. Podkreślił, że zajmuje się polskimi sprawami, choć wielokrotnie mu to odradzano. –Doprowadzisz do polexitu, Polacy zwrócą się przeciwko UE. Jest dokładnie odwrotnie – tłumaczył polityk.
Timmermans zaznaczył też, że UE musi “prezentować jasne stanowisko” wobec przestrzegania prawa i traktatów unijnych. – Musimy zatroszczyć się o to, by wszyscy obywatele w Europie mieli takie same prawa. Musimy rozmawiać z tymi rządami bez owijania w bawełnę – mówił obecnie wiceszef KE. Dodał, że nie wszystkie rządy narodowe wspierają działania zmierzające do obrony praworządności. – Istnieją też państwa, które ze strachu przed reakcją boją się krytykowania innych – wskazał.
Na początku kwietnia KE wszczęła procedurę o naruszenie prawa przez Polskę. Bruksela podnosi, że system odpowiedzialności dyscyplinarnej zagraża niezawisłości polskich sędziów. To już kolejne postępowanie wobec Polski. Od grudnia 2017 roku toczy się postępowanie z art. 7 unijnego traktatu.
Co wy na to? Jak oceniacie urojenia pana Timmermansa?
Źródło: dorzeczy.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!