Trwająca od czwartku awaria systemu energetycznego w Wenezueli, która skutkowała przerwami w dostawach prądu, uniemożliwiła pracę szpitali, w tym przeprowadzenie dializ u pacjentów z niewydolnością nerek. Od wczoraj zmarło z tego powodu 15 osób – alarmują NGO.
„Dziewięć przypadków śmiertelnych odnotowaliśmy w położonym na północnym zachodzie stanie Zulia, dwa w stanie Trujillo i cztery w szpitalu Pereza Carreno w stolicy kraju, Caracas” – poinformował agencję AFP dyrektor koalicji Codevida, łączącej NGO walczące o prawo pacjenta do zdrowia i do życia, Francisco Valencia.
Problemy z dostawami energii elektrycznej zaczęły się w czwartek wieczorem (godz. 20:50), gdy stanęły co najmniej dwie wielkie elektrownie, a awaria pozbawiła prądu dwadzieścia dwa stany Wenezueli. W piątek rano rząd ogłosił zawieszenie lekcji w szkołach i wstrzymanie działalności zakładów produkcyjnych
W sobotę w południe, gdy „udało się nam wznowić w 70 proc. pracę elektrowni, nasz system energetyczny został zaatakowany ponownie. Był to atak cybernetyczny, wymierzony w centralny ośrodek zarządzania bezpieczeństwa kraju, który zniweczył nasze wysiłki na rzecz przywrócenia dostaw” – oświadczył sobotę prezydent Nicolas Maduro na wiecu z udziałem aktywistów rządzącej Zjednoczonej Partii Socjalistycznej Wenezueli (PSUV).
Problemy z dostawami energii elektrycznej są rezultatem awarii, do jakiej doszło w czwartek w elektrowni wodnej el Guri, która zaspokaja 80 proc. potrzeb energetycznych kraju.
Czytaj też:
Dywersja w wielkiej hydroelektrowni – ogromna część Wenezueli pozbawiona została prądu
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!