Wiceminister spraw zagranicznych przekazał, jak polski rząd zamierza naciskać na Niemcy w celu uzyskania wypłaty reparacji. Jednym z działań ma być pokazywanie światowym przywódcom i międzynarodowej opinii publicznej “skalę zniszczeń i strat, jakie Polska poniosła w różnych wymiarach w czasie niemieckiej okupacji”.
– Chcemy unaocznić powody, dla których domagamy się reparacji, pokazać za co są one należne i tego, że strona niemiecka z tych zbrodniczych i rabunkowych działań, które prowadziła, nigdy się nie rozliczyła – stwierdził Wawrzyk na antenie Polskiego Radia 24.
Wiceszef MSZ przypomniał, że jak dotąd niemieckie zadośćuczynienie ograniczyło się do wypłaty środków dla byłych więźniów niemieckich obozów koncentracyjnych. Jednak Polska stoi na stanowisku, że jest to działania skrajnie niewystarczające, ponieważ każdy inny naród, którego przedstawiciele byli w tych obozach, dostał wielokrotnie wyższe kwoty niż te symboliczne środki dla polskich obywateli”.
– To ma się nijak do odszkodowań za wszystkie straty, które ponieśliśmy w czasie II wojny światowej – stwierdził jednoznacznie Wawrzyk i wyjaśnił, że obie kwestie “nie mają ze sobą związku”.
– W tej chwili musimy ws. odszkodowań naciskać na rząd niemiecki w rozmowach dwustronnych, a jednocześnie prowadzić szeroką akcję na rzecz umiędzynarodowienie polskich postulatów, to jedyny sposób, by dojść do jakiegoś konsensusu – dodał wiceminister spraw zagranicznych.
Źródło: Polskie Radio 24, dorzeczy.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!