Tommy Robinson uznawany za „skrajnego prawicowca” od lat jako jeden z niewielu przekazuje opinii publicznej prawdę o aktach przemocy muzułmanów wobec białych w Wielkiej Brytanii.
Aktywnie walczy również o wolność słowa. Cenzura w związku z mityczną „mową nienawiści” jest czymś powszechnym w niegdysiejszym imperium. Niedawno współorganizował wielką manifestację – #DayForFreedom – przed siedzibą premier Theresy May, w której udział wzięli Wolnościowy z całego świata, m.in. Milo Yiannopoulos czy Lauren Southern
Wczoraj, 25 maja, przed sądem w Leeds odbywała się rozprawa przeciw szesnastu z dwudziestu dziewięciu muzułmanów związanych z grooming gang odpowiedzialnym za gwalty oraz zmuszaniem stosunków płciowych ponad stu dziewczynek, z których większość nie miała nawet jedenastu lat.
Tommy Robinson był jedynym człowiekiem obecnym z kamerom przed budynkiem sądu w Leeds. Po godzinnej transmisji na żywo przez Facebook został aresztowany pod zarzutem zakłócania spokoju.
Po niedługim czasie Robinson został zwolniony z aresztu, rozprawa została wyznaczona na ten sam dzień. Po krótkim procesie Tommy Robinson został skazany na 13 miesięcy więzienia, co według jego przyjaciółki ze Stanów Zjednoczonych, dziennikarki i aktywistki prawicowej Lauren Southern jest karą śmierci.
Nagranie zostało usunięte, a dziennikarze na Wyspach dostali zakaz opisywania całej sprawy. Portal Breitbait po tym jak opisał w jaki sposób został skazany Robinson musiał zdjąć materiał ze swojej strony.
W niedzielę, 27 maja Tommy Robinson miał przeprowadzić wywiad z prezesem partii Wolność, Januszem Korwin-Mikkem podczas jego wizyty w Londynie, gdzie, jako pierwszy w historii polski polityk, będzie przemawiał na słynnym Speakers Corner w Hyde Parku.
Autor: Jakub Grygowski – prezes londyńskiego oddziału partii Wolność
Źródło: nczas.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!