Wielka Brytania nie uznaje wyników wyborów prezydenckich na Białorusi i wzywa do pociągnięcia do odpowiedzialności osób odpowiedzialnych za tłumienie protestów, które po nich nastąpiły – oświadczył w poniedziałek minister spraw zagranicznych Dominic Raab.
– Świat z przerażeniem przyglądał się przemocy stosowanej przez władze białoruskie w celu stłumienia pokojowych protestów, które miały miejsce po tych sfałszowanych wyborach prezydenckich. Wielka Brytania nie akceptuje tych wyników — napisał w wydanym oświadczeniu szef brytyjskiej dyplomacji.
– Pilnie potrzebujemy niezależnego dochodzenia za pośrednictwem OBWE w sprawie wad, które sprawiły, że wybory stały się niesprawiedliwe, a także w sprawie następujących po nich okrutnych represji. Wielka Brytania będzie współpracować z naszymi międzynarodowymi partnerami w celu ukarania osób odpowiedzialnych i pociągnięcia władz białoruskich do odpowiedzialności — dodał Raab.
To najbardziej znacząca jak dotychczas reakcja władz brytyjskich na wyniki wyborów prezydenckich na Białorusi. Wcześniej odnieśli się do nich jedynie James Duddridge i Wendy Morton, podsekretarze stanu w MSZ.
/wpolityce.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!