Brytyjski rząd zlecił zbadanie możliwości budowy orbitalnych elektrowni słonecznych, które przesyłałyby na Ziemię prąd w postaci fal radiowych wysokiej częstotliwości. Pierwsze tego typu elektrownie mogłyby powstać do 2050 roku.
Już słynny pisarz science-fiction Isaac Asimov na początku lat 40-tych ubiegłego wieku wspominał o orbitalnej elektrowni słonecznej. Tymczasem w produkcji paneli słonecznych oraz kosmicznych lotach dokonuje się szybki postęp. Dramatycznie spadają m.in. koszty lotów na orbitę, co w ogromnej mierze jest zasługą prywatnych przedsiębiorstw. Fantastyka może więc stać się kolejny raz rzeczywistością.
Wielka Brytania zamierza zbadać wykonalność projektu podobnego do pomysłu Asimova w przewidywalnej przyszłości. „Kosmiczne elektrownie słoneczne mogą wydawać się pomysłem rodem ze świata science-fiction, ale mogą być przełomowym źródłem energii dla Wielkiej Brytanii oraz reszty świata” – powiedziała minister ds. nauki Amanda Solloway.
„Pionierskie, wspierane przez rząd badanie pomoże rzucić światło na możliwości budowy elektrowni słonecznej w kosmosie. Jeśli takie przedsięwzięcie by się udało, odegrałoby ważną rolę w ograniczeniu naszych emisji i realizacji ambitnych celów Wielkiej Brytanii dotyczących polityki klimatycznej” – dodała.
Kosmos stwarza bowiem unikalne warunki. „W przestrzeni Słońce nigdy nie zachodzi, więc kosmiczna elektrownia mogłaby dostarczać odnawialną energię w dowolne miejsce na Ziemi, w dzień i w nocy, w czasie deszczu i dobrej pogody. To pomysł znany już od dekad, ale zawsze wydawał się być oddalony o kolejne dekady” – zwrócił uwagę Graham Turnock, dyrektor generalny United Kingdom Space Agency.
Kierownictwo nad badaniem przejmie firma doradcza Frazer-Nash Consultancy. Analiza obejmie stronę techniczna i ekonomiczną.
Jednym z największych wyzwań będzie naturalnie budowa masywnych satelitów ze słonecznymi panelami.
Eksperci zwracają uwagę, że ze względu na zmiany klimatyczne kolejne fundusze przeznaczane są na nowe podejścia walki z ociepleniem. Odnawialne źródła energii to jeden z najważniejszych elementów tych wysiłków. Tymczasem już w 2019 roku w Wielkiej Brytanii więcej energii powstawało więcej ze źródeł ekologicznych i w elektrowniach jądrowych, niż w instalacjach zużywających węgiel czy gaz. Kraj stał się dzięki temu liderem w redukcji emisji CO2 wśród dużych rozwiniętych państw.
Więcej informacji na stronie:
https://www.gov.uk/government/news/uk-government-commissions-space-solar-power-stations-research
/Nauka w Polsce – PAP/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!