Zwierzęta: dziki, jelenie, sarny boją się iść do lasu, bo czują wilczy zapach – informuje Radio 90.
– Mamy problem, bo wilk w Polsce jest chroniony i nie można go odstrzelić – przyznaje w rozmowie z Arkadiuszem Żabką Krzysztof Kinowski, łowczy z koła łowieckiego „Pod Bukiem”.
– Są w tej chwili wilki, na całym regionie. Od Rud jelenie i inne zwierzęta są na polach, bo zapach wilka w lesie je odstrasza. Jest zagrożenie, że wilk je zagryzie. Tropy są wszędzie. Wilki były widziane, a efekt zagryzienia też widać, po prostu zagryziona zwierzyna. W okolicy Wilczej są zagryzione trzy sarny. Wilków widziano siedem. Na pewno ich siedziba będzie w Rudach, bo tam jest pożarzysko, jest 10 tysięcy hektarów bez zabudowań. Tam nie ma domostw – opowiada Krzysztof Kinowski.
Wilki dotarły w te okolice prawdopodobnie ze Słowacji lub Czech. Kilka lat temu były sporym problemem dla Małopolski, gdzie zagryzły tylko w jednym roku 700 owiec i 27 krów. Jak podkreślają z kolei leśnicy, obecność wilków nie powinna być żadną sensacją. Wilki były, są i będą obecne w naszym ekosystemie.
/radio90.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!