-Na poniedziałek 11 marca, przed wizytą w Stanach Zjednoczonych, zwołam Radę Bezpieczeństwa Narodowego, żeby pokazać jedność polskiej sceny politycznej w sprawach bezpieczeństwa – zapowiedział prezydent Andrzej Duda. BBN podało, że posiedzenie ma się rozpocząć o 9 rano.
Wkrótce posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Informacja o zwołaniu RBN pojawiła się też w mediach społecznościowych prezydenta. Duda omówi “z przedstawicielami wszystkich sił politycznych kluczowe kwestie dotyczące naszego bezpieczeństwa”.
Biuro Bezpieczeństwa Narodowego poinformowało w komunikacie, że posiedzenie RBN odbędzie się w poniedziałek 11 marca o godz. 9.00, czyli przededniu 25-lecia wejścia Polski do Sojuszu Północnoatlantyckiego i wizyty prezydenta w Białym Domu.
“Polska wysyła jasny sygnał, że w sprawach bezpieczeństwa mówi jednym głosem” – czytamy w komunikacie Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
Następnego dnia tj. 12 marca prezydent Andrzej Duda i premier Donald Tusk spotkają się z amerykańskim prezydentem Josephem Bidenem w Białym Domu. Warszawscy politycy zostali zaproszeni do Stanów Zjednoczonych oficjalnie z okazji 25-lecia członkostwa Polski w NATO. Prawdziwy cel ich wizyty nie jest jasny.
Duda wskazał, że podczas rozmów z prezydentem USA poruszone zostaną m.in. temat obecnej sytuacji NATO i rozszerzenia sojuszu o Ukrainę.
Rzeczniczka administracji Josepha Bidena, Karine Jean-Pierre przekazała w połowie lutego, że amerykański prezydent wraz z Dudą i Tuskiem będą “koordynować działania przed nadchodzącym szczytem NATO w Waszyngtonie”.
NASZ KOMENTARZ: Marzec wydaje się miesiącem decydującym dla dalszego biegu wydarzeń w Polsce i okolicach. 11 marca mamy “ważne” posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego, zwołane przez Dudę, 12 marca – spotkanie Dudy i Tuska z Bidenem. Ok. 15 marca – tajne posiedzenie sejmu nt. bezpieczeństwa. Jednocześnie co chwilę któryś polityk warszawski wyskakuje z ostrą retoryką wojenną o wgniataniu Putina w ziemię, czym chce wzniecić bojową atmosferę. Wszystko to odbywa się w cieniu coraz wyraźniejszej przewagi rosyjskiej na froncie wojny z Ukrainą.
W związku z powyższym radzimy dywersyfikować swoje zasoby poza granice III RP, względnie alokować je tak, by można byłoby je szybko za tę granicę “przerzucić”. Rząd warszawski może nas bowiem wciągnąć do wojny w interesie USA i Ukrainy. Na tę chwilę takie ryzyko staje się niestety realne. Ci szaleńcy i antypolacy są do tego zdolni.
Polecamy również: Francja: “prawo” do aborcji wpisane do konstytucji
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!