Szkoły Publiczne w Chicago (Chicago Public Schools) będą rozdawać uczniom darmowe prezerwatywy. Decyzja wywoła kontrowersje wśród rodziców – informuje portal dorzeczy.pl.
Według “Chicago Sun-Times”, zgodnie z nową polityką przyjętą przez Chicago Public Schools Board of Education, szkoły w mieście, które uczą dzieci w klasie piątek lub wyższej, muszą udostępnić im prezerwatywy. Gazeta poinformowała, że polityka dostępności prezerwatyw będzie miała zastosowanie do wszystkich, z wyjątkiem kilkunastu, z 600 szkół publicznych w mieście. Zmiany zostaną wprowadzone od nowego roku szkolnego, czyli pod koniec sierpnia.
„Prezerwatywy będą dostarczane bezpłatnie przez Departament Zdrowia Publicznego w Chicago w ramach ciągłych wysiłków na rzecz ograniczenia rozprzestrzeniania się chorób przenoszonych drogą płciową, w tym zakażenia wirusem HIV i niezamierzonej ciąży wśród studentów CPS” – podano w oficjalnym komunikacie.
Osoby, które podjęły decyzję o zapewnieniu dostępności prezerwatyw dla uczniów przekonują, że dzieci muszą mieć zapewniony wybór i możliwość skorzystania z antykoncepcji, jaką daje prezerwatywa.
Tymczasem przeciwnicy tej decyzji przekonują, że doprowadzi ona do zjawiska seksualizacji dzieci.
– W Chicago pięciolatki są uczone masturbacji, więc teraz piątoklasiści potrzebują prezerwatyw. Dlaczego? Ponieważ są hiperseksualizowani. Nie ma na świecie dziecka w piątej klasie, które mogłoby podejmować „zdrowe decyzje seksualne” – powiedział Jaco Booyens, działacz na rzecz walki z niewolnictwem seksualnym.
Dyrekcja szkoły nie widzi jednak niczego złego w swojej decyzji.
„Nasza polityka usuwa bariery w dostępie zarówno do środków antykoncepcyjnych, jak i produktów menstruacyjnych i zapewnia uczniom możliwość dyskretnego uzyskania produktów, na które w innym przypadku nie byłoby ich stać lub nie czułyby się komfortowo. Polityka zostanie wdrożona w nadchodzącym roku szkolnym, a okręg będzie wysyłał wskazówki dla dyrektorów w nadchodzących tygodniach” – napisał w przesłanym “Newsweekowi” oświadczeniu sekretarz prasowy Chicago Public Schools James Gherardi.
Pomimo krytyki ze strony rodziców, dyrektor ds. zdrowia w Chicago Public Schools Kenneth Fox powiedział “Sun-Times”, że nowa polityka władz edukacyjnych ma na celu „udostępnienie uczniom prezerwatyw, jeśli i kiedy uznają, że ich potrzebują”.
– Spodziewałbym się, że nie wszyscy od samego początku będą całkowicie zaangażowani [w tę akcję – przyp. red.], ale myślę, że społeczeństwo się zmieniło – powiedział Fox dla Sun-Times.
/dorzeczy.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!