Gmina Kungsbacka, leżąca na południe od Göteborga, zmaga się z „ostrym kryzysem mieszkaniowym”, będącym efektem napływu imigrantów. Z tego też powodu władze gminy chcą, aby Szwedzi otworzyli swoje domy dla imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki – donosi Fria Tider.
Gmina nie może znaleźć mieszkań dla 400 przybyłych w tym roku imigrantów. Niedobór mieszkań w Kungsbacka jest ogromny. I jest to problem, który ciągnie się od wielu lat, ale gmina wciąż jest zmuszona przyjmować kolejnych imigrantów.
W okresie do lata tego roku gmina przyjmowała migrantów w liczbie wymaganej przez prawo, ale później zmuszona była wstrzymać ich przyjmowanie, bowiem nie miała gdzie ich umieścić. Teraz zmuszona została do „nadrobienia zaległości” i do przyjęcia w krótkim czasie ogromnej rzeszy imigrantów.
– To nie wynika z naszych zachcianek, my musimy to zrobić, bo do tego obliguje nas prawo. Będziemy musieli umieścić ich w akademikach. Pomimo wielokrotnych rozmów ze Szwedzką Agencją Migracyjną, nie pozwolono nam odkładać ich przyjęcia do czasu rozwiązania problemu mieszkaniowego – mówi Hans Forsberg, przewodniczący gminy.
W związku z tym gmina będzie zmuszona odstąpić „nowym mieszkańcom” akademiki.
– To nie jest w porządku, że tylko tyle możemy im zaoferować. Akademiki nie nadają się do stałego kwaterunku – mówi kierownik ds. Integracji, Karin Martinsson.
– Aby sprostać zadaniu, jakim jest ich integracja, chcielibyśmy zapewnić im odpowiednie warunki zakwaterowania – dodaje.
Dlatego władze gminy liczą, że mieszkańcy Kungsbacka udostępnią imigrantom swoje prywatne mieszkania.
/friatider.se/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!