Czym jest dla lewicowych polityków wolność słowa, nie trzeba nikomu chyba tłumaczyć. Tym razem zamordystom nie spodobał się plakat obrońców życia, który to rzekomo „godzi w prawa i wolność jednostki”. Tak oto zamordyści powołali się na rozporządzenie, które zakazuje reklam… naruszających prawa i wolność jednostki. Czyż można wyobrazić sobie coś równie kuriozalnego?
A chodzi o ogromnych rozmiarów baner, który zawisł ostatnio w pobliżu Watykanu. Przedstawia prenatalne zdjęcie 11-tygodniowego płodu. Informuje, że jest on już wyposażony we wszystkie organy, ssie palec, a od trzeciego tygodnia bije w nim serce.
– Ty też byłeś taki, i jesteś tu, bo twoja mama cię nie usunęła – przypominają obrońcy życia. Władzom Rzymu plakat się nie spodobał. Wszczęły już w tej sprawie dochodzenie i poinformowały o nim policję miejską.
Possibile che nel 2018 la vita e l’aborto siano diventati dei tabù? Alla faccia della libertà di espressione sancita dalla costituzione!
Grazie agli amici di @ProVita_Tweet per la coraggiosa campagna a Roma. #ProLife #StandUpForLife pic.twitter.com/uurfQqldqj— Jacopo Coghe (@jacopocoghe) 6 kwietnia 2018
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!