Aktorka Gloria Cuminetti została pobita bez powodu przez nielegalnego imigranta. Nie tylko nie ma do niego pretensji, ale stara się go usprawiedliwić, zwracając uwagę, że mężczyzna… „nie otrzymał dość miłości”. Zarazem ostro potępia tych, którzy chcieli wyrazić solidarność z nią.
Gloria Cuminetti, aktorka uderzona przez nielegalnego imigranta, kiedy spacerowałą ulicami Turynu, po nocy spędzonej w szpitalu postanowiła zabrać głos w tej sprawie.
„Myślę, że ta osoba cierpi niesprawiedliwość w życiu, nie otrzymała miłości” – mówi aktorka w wywiadzie dla Corriere della Sera, równocześnie potępiając komentarze internautów, którzy potępili atak, uznając, że przemawiały przez nich rasizm i ksenofobia.
„Zastanawiałam się dlaczego tak zrobił i jakie złe duchy ma w środku. Od razu czułam, że miał złe życie” – broni napastnika Gloria Cuminetti.
„Jeśli otrzymaliście miłość dajecie miłość, jeśli jej nie otrzymaliście to dajecie przemoc” – stwierdza aktorka, dodając, że co prawda napastnik mówił po arabsku, ale nie powinno to wywoływać rasistowskich komentarzy.
/medianarodowe.pl, fot. leggilo.org/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!