Prokuratura w Poznaniu wystąpiła o areszt dla członka zarządu spółki Solaris Bus & Coach i jednego z dyrektorów tej firmy. Wcześniej obaj usłyszeli zarzuty niegospodarności i prania pieniędzy. Obaj zostali zatrzymani w związku ze sprawą ustawiania przetargów na autobusy i trolejbusy w Rydze (Łotwa).
Jak poinformował prokurator Prokuratury Regionalnej w Poznaniu Jacek Pawlak, zdaniem śledczych areszt jest zasadny ze względu na grożącą obu mężczyznom surową karę i w związku z obawą matactwa procesowego.
Na razie nie wiadomo, kiedy wnioski prokuratury rozpatrzy sąd.
Przedstawiciele wielkopolskiego producenta pojazdów komunikacji miejskiej nie przyznali się do zarzucanych im przestępstw. Grozi im 10 lat więzienia.
– Przedstawiono im zarzut popełnienia przestępstwa niegospodarności. Chodzi o wyrządzenie spółce znacznej szkody majątkowej przez osoby, które były zobowiązane do zajmowania się jej sprawami majątkowymi. Ten zarzut dotyczy wyprowadzenia ok. 1 mln euro ze spółki pod pozorem zapłaty za usługi konsultingowe dla firmy cypryjskiej i firmy chińskiej – poinformował Jacek Pawlak.
Drugi zarzut dotyczy prania brudnych pieniędzy. Jak wyjaśnił prokurator, chodzi o przelewanie pieniędzy pochodzących z przestępstwa przez rachunki wielu podmiotów, które to środki ostatecznie miały zostać przetransferowane do Chin.
Prokuratura nie wyklucza, że w sprawie postawione zostaną kolejne zarzuty.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!