Rosyjskie kanały na telegramie znów podniosły larum, że “zaczęło się”. Najpoważniejsze walki toczyły się w rejonie na południe od miasta Orichiw.
I choć temperatura w mediach społecznościowych mocno się podniosła, znowu nie była to oczekiwana przez wszystkich ukraińska kontrofensywa, ale lokalne uderzenia wydzielonych grup szturmowych. Trudno stwierdzić, jaki jest cel tych działań, czy chodzi o poprawienie pozycji wyjściowych do natarcia, rozpoznanie bojem czy może nękanie przeciwnika celem zmęczenia go lub zmylenia co do rzeczywistego kierunku planowanej ofensywy. Najbliższe dni pokażą…
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!