Repolonizacja mediów była jedną ze sztandarowych obietnic Prawa i Sprawiedliwości, ale od dłuższego czasu w sprawie tej było cicho, by – jak mówiono – „nie otwierać kolejnych frontów”. Tymczasem „Dziennik Gazeta Prawna” twierdzi, że temat może odżyć. Według gazety, współpracownik szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego miał stwierdzić, że lider obozu rządzącego zdecydował się na powrót do tej sprawy.
Jak pisze red. Piotr Zaremba, w PiS ma trwać oczekiwanie na decyzję prezesa, która zostanie ogłoszona po jego wyjściu ze szpitala. Ruch ten byłby uderzeniem w niemiecki kapitał, szczególnie że zdecydowana większość prasy lokalnej, a także wielkie portale internetowe oraz tygodniki są utrzymywane z pieniędzy płynących zza Odry.
Sprawa ta była ponoć odkładana ze względu na niepewność co do stanowiska prezydenta Andrzeja Dudy i obawy przed kolejnym konfliktem z Brukselą. Powodem zdecydowanej decyzji prezesa PiS mają być aktywność TVN podczas protestu opiekunów niepełnosprawnych w Sejmie oraz sprawa romansu posła PiS Stanisława Pięty, która została nagłośniona przez „Fakt” wydawany przez niemiecko-szwajcarski koncern Ringier Axel Springer.
Jak pisze Zaremba, prace nad ustawą o dekoncentracji mediów z pewnością wywołałyby histeryczne reakcje Brukseli i jej urzędników. Podjęcie tematu repolonizacji oznaczałoby więc zerwanie z ułudą dogadania się z Unią – pisze Piotr Zaremba.
/Dziennik Gazeta Prawna/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!