Abp Marek Jędraszewski należy do duchownych reprezentujących zdecydowanie surowe i konserwatywne poglądy. Można rzec – takich pasterzy potrzebujemy, by przeprowadzić odnowę Kościoła w Polsce. Jest on zarazem solą w oku tych, którzy tak chętnie załamują ręce nad kondycją Kościoła, zwłaszcza w kontekście ostatniego głośnego filmu Sekielskiego. Można wręcz uznać to za rzecz wyjątkowo obrzydliwą.
Kilka dni temu pisaliśmy o wyjątkowo paskudnym ataku na księdza arcybiskupa ze strony TVN i „Gazety Wyborczej”, które zmanipulowały je3o wypowiedź, która czegoś innego dotyczyła, a wykorzystana została w zupełnie innym kontekście.
Archidiecezja Krakowska wystąpiła w związku z tym o sprostowanie i przeproszenie księdza arcybiskupa:
Teraz z kolei osoby znane z niechęci do Kościoła „martwią się” o pielgrzymkę mężczyzn i młodzieńców do Piekar Śląskich, która tradycyjnie odbywa się w ostatnią niedzielę maja. W tym roku homilię na Wzgórzu Piekarskim ma wygłosić właśnie ks. abp Marek Jędraszewski.
W mediach społecznych podniósł się rwetes, że należy temu zapobiec, przy czym szczególnie aktywne są osoby, które trudno byłoby podejrzewać, iżby nosiły się z zamiarem odwiedzenia tego dnia Sanktuarium w Piekarach.
W działania te włączyło się też szereg polityków związanych z Platformą Obywatelską, jak chociażby były poseł Piotr Polmański, który wystosował list do arcybiskupa Wiktora Skworca, Metropolity Katowickiego:
„Abp. Marek Jędraszewski nie od dziś jest kapłanem, który publicznie bierze w obronę przestępców w sutannie, niewybrednie krytykuje UE, wygłasza tezą o zamachu w Smoleńsku, a Okrągły Stół, przy którym Kościół był gwarantem historycznych i demokratycznych przemian, nazywa zdradą. To jest kapłan, który swoją pychą, arogancją i zakłamaniem dzieli, a nie łączy, który często wygłasza publicznie polityczne sądy na temat obecnej sytuacji i jest politycznie zaangażowany po stronie obecnie rządzących. Abp Jędraszewski swoją postawą i poglądami głoszonymi od lat jest zaprzeczeniem podstawowej misji kościoła otwartego na wszystkich ludzi, jest zaprzeczeniem miłości i sprawiedliwości społecznej. Organizowane są w całym kraju protesty przeciwko obecności tego kapłana w przestrzeni publicznej, zwłaszcza państwowej. Wiem, że wiele osób zapowiada, i ja też, że nie będzie w tym roku pielgrzymowało do Piekarskiej Pani, jeżeli się nic nie zmieni. Dlatego ośmielam się zwrócić do Księdza Arcybiskupa z gorącym apelem o zmianę tych ustaleń dla wspólnego dobra”.
/wk/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!