To Izrael przeprowadził atak na zakład wojskowy w irańskim mieście Isfahan – podaje “Wall Street Journal”, powołując się na amerykańskich urzędników. Jak podkreśla gazeta, Stany Zjednoczone oraz Izrael szukają nowych sposobów, by ukrócić militarne i nuklearne ambicje Iranu.
Na początku stycznia Brytyjski Instytut Badań Obronnych wskazywał, że w pobliżu Isfahanu znajduje się irańskie przedsiębiorstwo Shahed Aviation Industries, produkujące drony kamikaze, wykorzystywane przez Rosję w wojnie z Ukrainą. Z kolei źródła, na które powołuje się saudyjska Al-Arabijja, twierdzą, że celem ataku były pociski balistyczne.
TEHRAN: A drone attack targeted a military facility linked to Iran’s Defense Ministry in the city of Isfahan resulting in a heavy explosion. Iranian Telegram indicates that Israeli Air Force has been seen over multiple Iranian cities. pic.twitter.com/ykZDwqB4mj
— KolHaolam (@KolHaolam) January 29, 2023
Według “WSJ” to właśnie Izrael stoi za tym atakiem. Jest to pierwsza tego typu akcja pod rządami nowej koalicji, której przewodzi premier Benjamin Netanjahu. Podczas jego poprzednich kadencji wielokrotnie przeprowadzano ataki na irańskie placówki wojskowe. Gazeta podkreśla, że Izrael i Amerykanie szukają nowych sposobów na zwalczanie ambicji wojskowych Iranu, który próbuje zacieśnić współpracę z Rosją. Dostarczał już jej drony, pojawiają się także informacje, że Iran może wysłać pociski balistyczne.
Wcześnej media bliskowschodnie twierdzą, że za dzisiejszym zmasowanym uderzeniem przy użyciu dronów stały Stany Zjednoczone i „jeszcze jedno państwo”, przy czym „państwem tym nie jest Izrael”.
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!