Wiadomości

Wydaje się, że natarcie sił protureckich na Tarhunę utnknęło

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Gdy media sympatyzujące z libijskim Rządem Porozumienia Narodowego (GNA) niezmiennie utrzymują, że natarcie posuwa się zgodnie z planem, a media związane z LNA donoszą o zupełnym fiasku operacji i skutecznych kontratakach, wydaje się, że prawda leży pośrodku – operacja, której nadano nazwę „Wulkan Gniewu” i której celem było zdobycie miasta Tarhuna oraz zamknięcie w kotle bądź zmuszenie do odwrotu oddziałów LNA walczących w południowych dzielnicach Trypolisu, utknęła, przy czym kontratakującym formacjom feldmarszałka Haftara udało się odzyskać jedynie niewielką część utraconych w jej trakcie terenów.

Przypomnijmy, że stojący na czele Libijskiej Armii Narodowej (LNA) feldmarszałek Chalifa Haftar, były generał armii Kadafiego, który później dołączył do buntu przeciwko niemu, początkowo kontrolował wschodnią część kraju, przede wszystkim wybrzeże, z głównym ośrodkiem w Bengazi. Na początku 2019 roku przejął kontrolę nad bogatą w ropę pustynią na południu kraju, a 4 kwietnia ruszył ze swymi wojskami na Trypolis, pozostający pod kontrolą rządu, na którego czele stoi Faiz Saradż. Wiosenna ofensywa wojsk Haftara została jednak zatrzymana, przy czym istotną rolę w jej powstrzymaniu odegrały wprowadzone do walki tureckie drony uderzeniowe, obsługiwane przez personel turecki.

W toczącej się wojnie Turcja konsekwentnie wspiera rząd w Trypolisie (GNA), a Rosja, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Egipt i Arabia Saudyjska wspierają armię Chalify Haftara (LNA).

9 grudnia prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan powiedział w państwowej tureckiej telewizji TRT, iż Turcja jest gotowa do wysłania swych wojsk do Libii, a 12 grudnia dowódca Libijskiej Armii Narodowej (LNA) feldmarszałek Chalifa Haftar w przemówieniu nadawanym przez telewizję Al Arabiya wezwał swoje siły do podjęcia rozstrzygającego natarcia na centrum Trypolisu, dodając, że będzie to „ostateczna bitwa” o stolicę.

GNA: Rosjanie odgrywają kluczową rolę w wojnie w Libii

5 stycznia prezydent Recep Tayyip Erdogan poinformował w transmitowanym na żywo wywiadzie telewizyjnym, że Turcja rozpoczęła rozmieszczanie swoich żołnierzy w Libii, dochowując – jak zaznaczył – obietnicy wsparcia rządu w Trypolisie. W kolejnych dniach do Libii przybywali protureccy bojownicy z Syrii, a pod koniec stycznia zaczęły pojawiać się doniesienia o przerzucie okrętami i statkami transportowymi dużej ilości tureckich żołnierzy i sprzętu do Libii. W dalszym ciągu jednak to w rękach sił Haftara była inicjatywa…

Jeszcze dwa tygodnie temu Libijska Armia Narodowa wieściła rychłe zwycięstwo. Oto mapa, którą zamieszczono na stronie LNA w dniu 5 kwietnia br. (na zielono – GNA, na czerwono – LNA):

I oto 13 kwietnia, z samego rana libijskie siły rządowe, wspierane przez tureckie drony uderzeniowe, przystąpiły do zakrojonej na szeroką skalę ofensywy w rejonie na zachód od Trypolisu. Na pierwszy ogień poszło miasto Surman…

Poprzedzone intensywnymi atakami lotnictwa natarcie na leżące 60 km na zachód od Trypolisu miasto Surman zakończyło się jego zdobyciem. Z kolei wspierane przez tureckie drony uderzeniowe formacje GNA skierowały się na miasto Sabrata, które również wkrótce znalazło się w ich rękach.

Klęska sił Haftara była całkowita. Formacje protureckie zdobyły ogromną ilość sprzętu – mowa jest między innymi o dziesięciu czołgach. Zresztą już w toku walk o Surman w ręce sił GNA miały wpaść dwie haubcie, dwie wieloprowadnicowe wyrzutnie rakietowe Grad, dwa pojazdy pancerne oraz liczne pickupy z zainstalowanymi na nich działkami bądź karabinami maszynowymi.

Nie zatrzymując natarcia, formacje GNA zdobyły najpierw miasto Al-Ajaylat, zbliżając się do obleganego przez siły LNA miasta Zuwara, którego załoga również poczęła aktywnie sobie poczynać, zdobywając miasto Rakdalin.

Następnie siły rządowe zdobyły miasto Al-Dżumajl, a w końcu utracone 20 dni wcześniej miasto Zaltan, po czym dotarły one do granicy tunezyjskiej… W ten sposób cały pas wybrzeża na zachodzie kraju znalazł się w rękach sił GNA.

Z kolei oddziały GNA ruszyły na region Al-Assa, a następnie w kierunku bazy lotniczej Al-Watiya, dokąd wycofały się resztki jednostek LNA z miast zachodniego wybrzeża.

Posuwając się wzdłuż granicy z Tunezją formacje GNA wkrótce połączyły się z enklawą pozostającą pod kontrolą sił rządowych w rejonie miast Nalut i Dżadu, po czym udało im się zamknąć pierścień okrążenia wokół zgrupowania wojsk Haftara z ośrodkiem wokół bazy Al-Watiya, tak że nie jest ono w stanie się wycofać, a także nie jest możliwe udzielenie mu pomocy. Oddziały LNA podjęły próbę rozerwania pierścienia okrążenia, czemu towarzyszyły uderzenia dronów ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich na siły GNA w mieście Dżadu.

W rejonie bazy Al-Watiya, jednej z największych baz lotniczych w Afryce, w okrążeniu znajduje się duże zgrupowanie wojsk LNA, liczące prawdopodobnie kilka tysięcy żołnierzy. Podobno są tam doradcy wojskowi – rosyjscy i francuscy, a także ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Mają tam być też Rosjanie z formacji wagnerowskich, a nadto najemnicy z krajów afrykańskich.

Do sieci trafiły zdjęcia i filmy, na których możemy zobaczyć kolejne formacje GNA ściągające w rejon bazy Al-Watiya. Ciągnęły tam między innymi pododdziały 2 Dywizji Zachodniego Korpusu z Zuwary. Od południa przybywały kolumny wojskowe z miast Nalut i Dżadu.

W ciągu nocy z piątku na sobotę napływały informacja o intensywnym bombardowaniu pozycji LNA w bazie i w rejonie bazy Al-Watiya. Równocześnie miały ponoć trwać rozmowy na temat jej poddania. Coraz śmielej też poczęły poczynać sobie formacje GNA na innych kierunkach.

Gdy wszyscy oczekiwali komunikatu o szturmie bądź kapitulacji bazy Al-Watiya, poinformowano o rozpoczęciu operacji na innym kierunku – na południowy-wschód od Trypolisu, na miasto Tarhuna…

Źródła tureckie podają, iż nacierające oddziały poczyniły spore postępy, biorąc do niewoli ponad 100 bojowników LNA schwytanych wraz z około pół tuzinem pick-upów uzbrojonych w karabiny maszynowe, 4 czołgami i 1 haubicą.

Zdobycie przez siły Rządu Porozumienia Narodowego (GNA) Tarhuny postawiłoby w bardzo trudnym położeniu jednostki LNA, które zaangażowane są w walce o południowe dzielnice Trypolisu, którym to w efekcie groziłoby okrążenie. Zresztą ewidentnie taki jest cel wyprowadzonych dziś rano zbieżnych uderzeń…

źródła tureckie i libijskie media prorządowe pokazały szereg filmów z jeńcami wziętymi w trakcie trwającego od wczesnych godzin rannych natarcia, o czym już informowaliśmy:

Turcy pokazali jeńców wziętych do niewoli w toku ofensywy na Tarhunę

Pokazano też czołgi, które miały zostać zdobyty w trakcie tych walk. Oto jeden z nich:

Wczoraj późnym wieczorem pojawiły się doniesienia o skutecznym kontrataku oddziałów LNA, które miały odepchnąć nacierające oddziały, aczkolwiek nieznacznie. Miano przy tym zadać oddziałom rządowym dość duże straty w zabitych i wziętych do niewoli – zdjęcia i filmy z zabitymi i wziętymi do niewoli żołnierzami GNA, a także ze zniszczonym sprzętem zalały internet.

Dziś przez cały dzień obydwie strony zapewniały o swoich sukcesach, ale – jak się wydaje – raczej żadnej ze stron nie udało się poczynić postępów terenowych. Walki – według portali prorządowego – koncentrują się obecnie wokół bazy lotniczej Al-Watiya (mały czerwony punkt po lewej) oraz w rejonie Tarhuna – Trypolis (większy czerwony element po prawej):

Nie ulega przy tym wątpliwości, że tego czerwonego jest tu ciut za mało 🙂

Wojciech Kempa

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!