Na granicy Kirgistanu i Tadżykistanu znów padają strzały. Podobno w użyciu są granatniki przeciwpancerne i moździerze, a także broń maszynowa. Do rejonu walk obie strony ściągają dodatkowe siły.
Podobno zamieszki wybuchły, gdy samochody obywateli Tadżykistanu zostały obrzucone kamieniami podczas jazdy z wioski Somonijon do Dżamoat Czorkuch. Według Państwowego Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego Republiki Kirgiskiej odcinek drogi Batken-Isfana został zablokowany przez tadżycką straż graniczną.
Wygląda więc na to, że podobnie jak wiosną ubiegłego roku, znów zaczęło się od awantury pomiędzy cywlami, którzy poczęli rzucać w siebie kamieniami, po czym do akcji weszły jednostki wojskowe obu stron.
Z terenów przygranicznych ewakuowana jest ludność. W internecie pojawiają się coraz to nowe filmy, które świadczą, że strzały padają gęsto.
⭕Kırgızistan ve Tacikistan sınırında iki ülkenin güvenlik güçleri arasında çatışmalar yaşanıyor. pic.twitter.com/n5oDXdJifW
— Asb-Ghost (@Asbghostyeni4) January 27, 2022
Do tej pory w starciach na granicy Kirgistanu z Tadżykistanem odnotowano jedną ofiarę śmiertelną i ponad 10 rannych. Tadżykistan wysyła w rejon starć czołgi i oskarża Kirgizów o naruszenie jego przestrzeni powietrznej przez drony Bayraktar TB2.
Tadżykistan wysyła czołgi na granicę z Kirgistanem, gdzie wciąż trwa wymiana ognia pic.twitter.com/uKvbAhLEpF
— Wojciech Kempa (@wojciech_kempa) January 27, 2022
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!