Jak informuje RMF, do wypadku polskiego autokaru doszło w Niemczech na autostradzie A2 koło miejscowości Hohe Börde – to Saksonia Anhalt – 10 kilometrów za Magdeburgiem w stronę Hannoweru. Autokar, który jechał do Belgii, leży w rowie. Na miejscu jest wiele karetek i radiowozów. Właściciel autobusu, firma Sindbad z Opola, informuje, że 6 rannych osób trafi prawdopodobnie do szpitala na badania. Kolejne 20 osób ma lżejsze obrażenia.
Do wypadku doszło ok. godziny 3:00 nad ranem na autostradzie A2 między Irxleben a Bornstedt, 10 kilometrów za Magdeburgiem w stronę Hannoweru. Autobus polskiej firmy przewozowej zjechał ze swojego pasa ruchu, wpadł do rowu i przewrócił się na dach. Według niemieckiej policji, co najmniej sześciu podróżnych jest poważnie rannych.
Niemieckie radio MDR podaje, powołując się na policję, że poszkodowanych zostało co najmniej 35 osób, sześć z nich ciężko. Ranni zostali przewiezieni do okolicznych szpitali. Niektórzy podróżni – według MDR – musieli skorzystać z pomocy strażaków, by opuścić pojazd. Autobus, należący do firmy Sindbad z Opola, jechał z Warszawy do Belgii – ustalił reporter RMF FM Paweł Pyclik. Podróżowało nim 49 pasażerów i 2 kierowców.
– Ze wstępnych informacji wiemy, że wszyscy pasażerowie samodzielnie opuścili autokar – powiedział RMF FM Bogdan Kurys, wiceprezes zarządu firmy. W drodze na miejsce jest autokar zastępczy. Na miejscu powinien być około 8:00, by zabrać pasażerów w dalszą drogę.
Polski konsul znajduje się w drodze do Magdeburga. Sprawdzamy wszelkie okoliczności sprawy. https://t.co/II20VaO75o
— Łukasz Jasina (@RzecznikMSZ) February 10, 2023
Przyczyny wypadku bada niemiecka policja. Rzeczniczka policji autostradowej powiedziała dziennikowi “Bild”, że nawierzchnia nie była mokra ani śliska. Wiceprezes Kurys powiedział RMF FM, że kierowcy byli wypoczęci. Jeden prowadził autokar 4 godziny, drugi – który kierował w momencie wypadku – był za kierownicą 3 i pół godziny.
/rmf24.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!