„Wiemy jak ważne są pluralistyczne społeczeństwa, niezależne media i wymiar sprawiedliwości” – stwierdziła dziś po spotkaniu z premier Beatą Szydło kanclerz Niemiec Angela Merkel. Słowa te wyraźnie zirytowały prof. Jacka Bartyzela, który skomentował je następująco:
„I to mówi szefowa rządu państwa, w którym wszystkie mass-media, nie dość, że niczym się od siebie nie różnią, chyba tylko stopniem entuzjazmu dla politpoprawności, są tak zblatowane z władzą – zgodnie zresztą z najlepszą, goebbelsowską tradycją i ulubieńca tego ministra, Rudolfa Augsteina – że mysz nie piśnie inaczej, niż za zgodą urzędnika Propaganda-Abteilung, czego doskonałym przykładem jest sposób informowania przez nie o tym, co wyprawa dzicz imigrancka.”
Wspieraj niezależne wydawnictwo:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
