Wiadomości

Wyrok 30.000 zł dla kierowcy furgonetki za mówienie o związkach LGBT z pedofilią

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Kierowca furgonetki Fundacji Pro-Prawo do Życia Jan Bienias został skazany przez sąd w Szczecinie na blisko 30 000 zł kary za to, że umieszczona na aucie w ramach mobilnej kampanii informacyjnej grafika sugerowała, iż aktywiści LGBT mogą być utożsamiani z pedofilią. Wyrok zapadł krótko po tym, jak do opinii publicznej przedostała się informacja, iż jeden z liderów środowiska LGBT w Szczecinie i polityk KO odbywa karę więzienia za pedofilię, gdyż wykorzystał seksualnie 13 letniego chłopca. W ocenie Fundacji wyrok na kierowcę furgonetki ma charakter prześladowań sądowych, mających na celu cenzurowanie niewygodnych treści.

26 stycznia 2023 r. w Sądzie Rejonowym Szczecin-Centrum zapadł wyrok na Jana Bieniasa, kierowcę furgonetki Fundacji Pro-Prawo do Życia. Fundacja prowadzi w całej Polsce mobilne kampanie informacyjne, w ramach których pokazuje skutki tzw. „edukacji seksualnej” LGBT i aborcji. Sprawa dotyczyła akcji z września 2019 roku, kiedy po Szczecinie jeździła furgonetka Fundacji wyposażona w plandekę z napisem:

Czego lobby LGBT chce uczyć dzieci?
4-latki: masturbacji
6-latki: wyrażania zgody na seks
9-latki: pierwszych doświadczeń seksualnych i orgazmu

Oprócz tego na plandece znajdowało się logo akcji oraz jej nazwa: „Stop pedofilii”, adres strony internetowej, a także informacja, że te wytyczne dla każdego wieku „edukacji” pochodzą bezpośrednio ze Standardów Edukacji Seksualnej, opracowanej przez WHO i niemiecką instytucję rządową. W ramach swoich akcji społecznych Fundacja Pro-Prawo do Życia informuje, że edukacja seksualna oparta o Standardy WHO prowadzona jest także w Polsce.

Akt oskarżenia przeciwko Bieniasowi złożył do sądu aktywista LGBT ze Szczecina. Zarzucił on działaczowi Fundacji, że treść plakatu na furgonetce Fundacji zniesławia go. Sprawa trwała ponad 2 lata, a sąd przyznał rację oskarżycielowi, skazując Jana Bieniasa na karę blisko 30 000 zł grzywny, nawiązki i opłat administracyjnych.

„Z wyroku dowiedziałem się, że zestawienie na jednym plakacie wyrażeń „Czego lobby LGBT chce uczyć dzieci?” oraz nazwy naszej akcji „Stop pedofilii” stanowi przestępstwo zniesławienia aktywisty, którego nie znam i którego nigdy wcześniej nie widziałem na oczy” – mówi Jan Bienias.

Jak stwierdził sąd: Jan Bienias „kierując furgonetką i przemieszczając się po ulicach Szczecina eksponował umieszczone na plandece tego auta na jednej płaszczyźnie napisy o treści: „Czego lobby LGBT chce uczyć dzieci” oraz „stop pedofilii” wskazujące na to, iż osoby związane z ruchem LGBT mają być utożsamiane z pedofilią, tj. popełnienia czynu z art. 212 § 2 kk [zniesławienie]”.

„Innymi słowy, zdaniem sądu i aktywistów LGBT ciężkim przestępstwem jest samo sugerowanie, że osoby związane z ruchem LGBT mogą mieć coś wspólnego z pedofilią” – komentuje wyrok Jan Bienias.

Fundacja Pro-Prawo do Życia zwraca uwagę na to, iż miesiąc temu na światło dzienne wyszła informacja o tym, że jeden z liderów środowiska LGBT w Szczecinie trafił do więzienia za pedofilię. Krzysztof F., bo o nim mowa, prowadził razem ze swoim homoseksualnym partnerem restaurację w centrum Szczecina, w której organizował „randki LGBT”. Był współzałożycielem Stowarzyszenia Równość na Fali, które najpierw działało pod nazwą Kampania Przeciw Homofobii Szczecin. W sierpniu 2020 roku Krzysztof F. wykorzystał seksualnie 13 letniego chłopca. Przed gwałtem usiłował podać dziecku narkotyki.

Co więcej, Fundacja wskazuje na to, że w 2018 roku pedofil Krzysztof F. startował w wyborach samorządowych z listy Koalicji Obywatelskiej w Szczecinie. W tych samych wyborach, również z list Koalicji Obywatelskiej, startował szczeciński aktywista LGBT, który złożył do sądu akt oskarżenia przeciwko Janowi Bieniasowi twierdząc, że sugerowanie powiązań między osobami związanymi z ruchem LGBT a pedofilią to przestępstwo zniesławienia.

„Sąd w Szczecinie przyznał oskarżającemu mnie aktywiście rację w sytuacji, gdy wcześniej inny sąd w Szczecinie skazał lidera szczecińskiego środowiska LGBT i polityka KO za wykorzystanie seksualne dziecka. Jest to nic innego jak zwykła cenzura prewencyjna, a działanie sądu przypomina proces pokazowy z czasów komunistycznych. Wyrok, który na mnie zapadł, oraz wyroki zapadające bez przerwy na innych wolontariuszy naszej Fundacji, to forma prześladowań sądowych, które mają na celu zmuszenie nas do zaprzestania działalności” – podsumowuje Jan Bienias.

Wyrok przeciwko kierowcy furgonetki nie jest prawomocny. Fundacja zapowiada apelację oraz organizację kolejnych, mobilnych kampanii informacyjnych z użyciem pojazdów.

Fundacja Pro-Prawo do Życia

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!