Ostatnio cicho zrobiło się o postępach wspieranych przez Amerykanów oddziałów kurdyjskich w walkach o Rakkę. Wynika to z faktu, iż działania bojowe wyraźnie straciły tam na intensywności. Stało się tak, bowiem Kurdowie zaczęli przerzucać swe oddziały nieco dalej na wschód – aby podjąć natarcie w kierunku na Dajr az-Zaur.
Muszą się przy tym spieszyć, by nie dać się uprzedzić syryjskim wojskom rządowym, które przy wsparciu rosyjskiego lotnictwa podjęły wczoraj zdecydowaną ofensywę – wychodząc z rejonu styku prowincji Aleppo, Rakka i Homs, posuwają się one wzdłuż drogi prowadzącej na As-Suhnę:
Syryjskie wojska rządowe wznowiły natarcie w prowincji Rakka
W efekcie wojskom rządowym udało się posunąć znacząco naprzód i obecnie znajdują się one w odległości ok. 110 – 120 km od Dajr az-Zaur, od którego dzieli je goła pustynia bez jakichkolwiek większych miejscowości.
Tymczasem prowincja Dajr az-Zaur posiada szczególne znaczenie ekonomiczne. To właśnie tam znajdują się najbogatsze złoża ropy naftowej i gazu ziemnego. Siły Państwa Islamskiego zdają się być rozbite i zdezorganizowane, niezdolne do prowadzenia skoordynowanych działań. Możemy więc spodziewać się teraz swoistego wyścigu wspieranych przez Amerykanów Syryjskich Sił Demokratycznych i wspieranych przez Rosjan syryjskich wojsk rządowych do pól naftowych i gazowych prowincji Dajr az-Zaur.
WK
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!