Jerusalem Post pisze, że wizytę delegacji izraelskiej, która dziś miała rozmawiać w Warszawie na temat „restytucji” mienia żydowskiego, poprzedziły cztery lata przygotowań, które osobiście nadzorowała minister ds. równości społecznej Gila Gamliel.
Wyrażono więc zdziwienie stanowiskiem polskiego MSZ, które poinformowało na Twitterze, iż strona polska odwołała wizytę „w związku z dokonaną w ostatniej chwili przez stronę izraelską zmianą składu delegacji, która mogła sugerować, że rozmowy miałyby koncentrować się na kwestiach restytucji mienia”.
Czołowy polityk izraelski, znany ze swych szowinistycznych, antypolskich wystąpień, Yair Lapid po raz kolejny dał w związku z tym upust swej polonofobii, zamieszczając na twitterze wpis: „Po raz kolejny polski rząd wprawia w zakłopotanie rząd Izraela w kwestii pamięci o Holokauście. Zaczęło się od ustawy negującej Holokaust, a teraz doszła kwestia restytucji mienia (o którym można powiedzieć „zamordowałeś i odziedziczyłeś”).”
ממשלת פולין שוב מביכה את ממשלת ישראל סביב זכרון השואה. זה התחיל עם חוק הכחשת השואה ועכשיו בנושא השבת רכוש, (שעליו ניתן לומר הרצחת וגם ירשת?) אם נתניהו וכץ לא יעצרו את זה ויפסיקו לנהל משא ומתן על השואה, העולם יידע שזיכרון השואה אינו קדוש לממשלת ישראל. את הביזיון הזה חייבים לעצור.
— יאיר לפיד Yair Lapid (@yairlapid) May 13, 2019
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!