Kanałem wodnym przez granicę z Rosją nielegalnie przetransportowano do Finlandii kilkudziesięciu imigrantów pochodzących głównie z Bliskiego Wschodu. O przemyt podejrzewana jest międzynarodowa grupa przestępcza kierowana z Rosji – podała fińska straż graniczna.
– Z zakończonego śledztwa wynika, że kanałem wodnym łączącym największe fińskie jezioro Saimaa z Rosją przez blisko rok, do początków czerwca 2017 r., odbywał się nielegalny transport – poinformowała straż graniczna w piątkowym komunikacie.
W tym czasie w siedmiu kursach łodzią motorową z Rosji do Finlandii przetransportowano co najmniej 70 osób. Część z nich przemycono dalej, do innych krajów europejskich. Sprawa została przekazana do prokuratury.
– Podejrzewa się, że grupa przestępcza organizowała nielegalny przerzut do Europy obywateli Jemenu, Turcji, Afganistanu, Syrii i Egiptu oraz bezpaństwowców. Grupa jest podejrzewana o przyjęcie kilkuset tysięcy euro korzyści – poinformowała straż graniczna, dodając jednocześnie, że działaniami grupy sterowano z Rosji.
Według fińskich funkcjonariuszy, nielegalni imigranci płacili za podróż do Europy nawet po 10 tys. dolarów. Część pieniędzy otrzymywali członkowie grupy przestępczej jeszcze w kraju wyjazdu, a pozostałą część w Rosji, przed transportem do Finlandii. Grupa zajmowała się odbiorem imigrantów, ich transportem oraz pobytem w Finlandii, jak i w innych krajach Europy. Straż podejrzewa, że w całym procederze brało udział łącznie piętnaście osób – przebywających w Rosji, Malezji, Iraku i Libanie.
Nielegalny przemyt ludzi został wykryty przez fińską straż graniczną w czerwcu 2017 roku, kiedy w pobliżu portu Lappeenranta na południowym brzegu jeziora Saimaa (ok. 25 km od granicy z Rosją) strażnicy przejęli 12-metrową rosyjską łódź motorową. Ukrywało się na niej (m.in. pod pokładem) 17 osób, prawdopodobnie pochodzących z Jemenu. Zatrzymano wtedy trzyosobową rosyjską załogę.
– Podejrzewana o przestępstwo załoga łodzi to rosyjska rodzina – ojciec, córka i syn. Ojciec i córka nadal przebywają w areszcie – ujawniła straż.
W sprawie przemytu migrantów straż graniczna prowadziła śledztwo wspólnie z policją, fińską Służbą Bezpieczeństwa Wewnętrznego (SUPO), Urzędem ds. Migracji, Europolem oraz szwedzkimi i rosyjskimi służbami. Wyniki śledztwa zostały przekazane do prokuratury.
Fińskie media podają, że ujawniony przemyt nielegalnych imigrantów jest jednym z największych takich transportów w historii Finlandii.
Jezioro Saimaa na południowym wschodzie Finlandii jest największym w kraju i czwartym co do powierzchni w Europie. Liczy blisko 4,5 tys. km kw. Długość linii brzegowej wynosi prawie 15 tys. km. Kanał wodny między miejscowościami Lappeenranta i rosyjskim Wyborgiem o długości prawie 43 km łączy jezioro Saimaa z Zatoką Fińską.
/niezalezna.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!