Nietypowe ławki stanęły w wybranych punktach Warszawy. Chodzi o tak zwane spoczniki, na których nie można usiąść. Można za to oprzeć się, by odpocząć przed dalszą podróżą. To pomysł, który zgłosili mieszkańcy w ramach budżetu obywatelskiego.
– Zastanawiam się, co robi się na tej ławce. Jak oprę się plecami, co mam zrobić z zakupami? Nie potrafię używać tej ławki – przyznaje jedna z mieszkanek Warszawy, którą reporter RMF spotkał w Parku Mirowskim. Tam stanęło aż 10 takich spoczników.
– Mieszkam w okolicy od dawna i takich ławek jeszcze nie widziałem. Oczywiście, można oprzeć się, tylko po co? Wybieram jednak tradycyjne ławki i przy nich zostanę – dodaje inny mieszkaniec stolicy.
Porzućcie wszelkie nadzieje, że w Warszawie będzie normalnie. Po strefie relaksu z europalet Czajkowski zafundował ławki, na których nie da się siedzieć. Projekt wybrali mieszkańcy w ramach budżetu obywatelskiego. https://t.co/VkTwmyJRwz pic.twitter.com/LFjAUZ8qwa
— Farl๏๏n 🇵🇱 (@FarloonPL) September 25, 2020
/rmf24.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!