Administracja Białego Domu pracuje nad nowym systemem dotyczącym stacjonowania amerykańskich żołnierzy poza granicami kraju, powołując się na źródła w rządzie. Każdy kraj, w którym znajdują się amerykańscy wojskowi, miałby zapłacić nawet 150 procent kosztów ich pobytu – informuje portal interia.pl, powołując się na agencję Bloomberga.
Nowy projekt zakłada, że kraj, na którego terenie znajdują się amerykańscy żołnierze, miałby płacić Stanom Zjednoczonym 100 procent ich utrzymania oraz dodatkowe 50 procent lub więcej za “przywilej” ich goszczenia. Według Bloomberga, niektóre kraje mogłyby liczyć na zniżkę. Jak twierdzą rozmówcy agencji, należałyby do nich te państwa, które prowadzą politykę blisko związaną z USA.
Przypomnijmy, iż we wrześniu ubiegłego roku ujawniono, że Polska będzie płacić miliardy za obecność amerykańskich baz – wynika ze słów Donalda Trumpa, które padły podczas oficjalnej wizyty Andrzeja Dudy w Stanach Zjednoczonych.
Podczas wspólnej konferencji prasowej po rozmowie w cztery oczy z polskim prezydentem, Donald Trump oświadczył, że Polska zadeklarowała uruchomienie „ogromnych nakładów”, aby na jej obszarze znalazły się stałe bazy amerykańskich wojsk.
Ujawniono wówczas, że miałyby to być kwoty wyższe niż 2 miliardy dolarów – suma, na jaką amerykański prezydent wycenił koszt powstania stałej bazy wojsk USA w Polsce. Trump, mówiąc o deklaracji polskiego prezydenta zapowiedział, że amerykańska administracja będzie tę propozycję poważnie rozważać.
Teraz okazuje się, że doz owych dwóch miliardów dolarów, które mielibyśmy wyłożyć na powstanie „Fort Trump”, dojdą jeszcze koszty bieżącego utrzymania stacjonujących w nich wojsk plus 50% haraczu.
Tak więc, zamiast wzmacniać własny potencjał wojskowy, za dużo większe pieniądze mamy utrzymywać na własnym terytorium obce wojska. Możemy przy tym liczyć na ewentualne zniżki, jeżeli będziemy bez szemrania wykonywać polecenia płynące z Waszyngtonu.
Co ciekawe, Niemcy, od których Amerykanie też oczekują podobnych pieniędzy, nie zamierzają płacić…
– Obecność żołnierzy amerykańskich przynosi bardzo małą korzyść Niemcom, ale bardzo dużą korzyść Amerykanom – stwierdził Thomas Hitschler (SPD) z komisji obrony Bundestagu, który uznał, że byłoby nie na miejscu przerzucać koszty na Niemcy.
/interia.pl, rp.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!