Wiadomości

Zabójca 11-letniego Sebastiana miał wizerunki innych, łudząco podobnych chłopców: “Napawał się widokiem”

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

W kościele pod wezwaniem św. Antoniego w Katowicach odbył się w sobotę rano pogrzeb 11-letniego Sebastiana, który tydzień temu został porwany i zamordowany przez 41-letniego zwyrodnialca. Sebastiana pożegnała rodzina, przyjaciele oraz tłumy mieszkańców. Jak się okazuje zabójca Tomasz M. miał w swoim gabinecie zdjęcia innych, łudząco podobnych chłopców.

Morderca porwał Sebastiana kiedy ten wracał z placu zabaw w Katowicach. Wciągnął dziecko do białego Forda Mondeo, a następnie przetrzymywał w różnych częściach Sosnowca. Zabił go najprawdopodobniej w swoim salonie optycznym. Jego ciało planował zabetonować w fundamencie garażu. Był już wcześniej karany za uprowadzenie innego chłopca i znęcanie się nad rodziną. Grozi mu dożywocie.

W jego gabinecie odnaleziono plakaty reklamowe z wizerunkami chłopców łudząco przypominających Sebastiana.

– To może być wskazówka dla policji. Każdy z nas ma pewien ideał urody. Ludzie wieszają zdjęcia znanych osób, które im się podobają, więźniowie często mają w celach plakaty nagich kobiet lub rysunki narządów płciowych. U Tomasza M. mogło mieć to charakter pedofilny. Prawdopodobnie chłopcy na plakatach w jego zakładzie odzwierciedlali jego ideał urody – mówi Faktowi dr Jerzy Pobocha – psychiatra i biegły sądowy.

– Należy pamiętać o tym, że mężczyźni są wzrokowcami, on patrzy i się podnieca. Tomasz M. wystawił zdjęcia tych chłopców, bo to był jego ideał urody i miał przyjemność na to patrzeć, napawał się tym widokiem. Widocznie Sebastian pasował do tego ideału i to go ukierunkowało – mówi Pobocha.

Czytaj też:

11-letni Sebastian nie był pierwszą ofiarą Tomasza M. z Sosnowca?

/tysol.pl/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!