W Berlinie około 60 policjantów zostało rannych w zamieszkach, które wybuchły w związku z zapowiedzianą na czwartek kontrolą przeciwpożarową w squacie przy Rigaer Strasse 94. Na ulicy płonęły w środę barykady, leciały petardy i kamienie rzucane w kierunku policjantów.
Według wstępnych ocen władz, około 200 zakapturzonych mężczyzn zaatakowało w godzinach rannych policjantów, rzucając kamieniami m.in. z dachów budynków. W trzech miejscach na Rigaer Strasse ustawiono i podpalono barykady. Pobliskie tory tramwajowe zostały zablokowane odpadami wielkogabarytowymi.
Policja gasiła pożary armatką wodną, a barykady usuwała przy pomocy opancerzonego pojazdu. Funkcjonariusze sprawdzali okoliczne dachy, aby upewnić się, że nie są na nich składowane kamienie – pisze dziennik “Die Welt”.
Kurz vor der Brandschutzprüfung in dem teilbesetzten Berliner Haus „Rigaer Straße 94“ brennen Barrikaden und fliegen Steine. Die Polizei rückt mit Wasserwerfern und Räumgerät an.
Mehr dazu: https://t.co/8oXqZITkZS pic.twitter.com/trg8p9ZkAD
— TRT Deutsch (@TRTDeutsch) June 16, 2021
Benjamin Jendro, rzecznik związku zawodowego policjantów, oświadczył w komunikacie prasowym: “Obecne akty przemocy pokazują bardzo wyraźnie, dlaczego inspekcja mająca na celu ocenę bezpieczeństwa pożarowego na Rigaer 94 musi być zabezpieczona tysiącami policjantów (…). Takie akty przemocy nie mają żadnego uzasadnienia i oczekujemy, że wszyscy przedstawiciele państwa konstytucyjnego zajmą jasne stanowisko wobec ekstremistów. Berlińska policja w każdym przypadku stawi (przemocy) czoła w sposób profesjonalny i stanowczy”.
/Polsat Newsw, twitter/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!